Uratowany bocian dostał dożywocie

Bocian przywieziony do Klekusiowa aż spod Poznania już nie wróci na wolność.

Uratowany bocian (fot. Klekusiowo)

REKLAMA

W poniedziałek informowaliśmy was o bocianie, który z wieloma urazami trafił do Klekusiowa. Podczas walki o życie ptak przejechał prawie 300 km, a do Tomaszowa Bolesławieckiego trafił dzięki Kamilowi, wolontariuszowi z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt. Więcej o akcji ratowniczej bociana przeczytacie w artykule "Pokonał 300 kilometrów, aby uratować bociana".

Zadaniem Klekusiowa jest niesienie pomocy oraz rehabilitacja dzikich zwierząt, aby mogły jak najszybciej wrócić na wolność. Niestety w przypadku tego bociana będzie to niemożliwe. Jak informuje ośrodek, ptak ma stare złamanie kości miedniczej, które zrosło się nieprawidłowo, co znacznie utrudnia mu chodzenie. Został też zaatakowany przez drapieżniki i jego skrzydła pokryte są licznymi ranami. 

- Niestety chłopak już nie wróci na wolność. Wychodzi na to, że mamy kolejnego bocianiego rezydenta w Klekusiowie - oznajmił ośrodek na swoim Facebooku.

Jak zdradził nam Mieczysław Żuraw, gospodarz ośrodka, utrzymanie Klekusiowa, w którym czasem przebywa nawet 250 zwierząt to koszt ok. 35 tysięcy złotych. Dlatego apelujemy o podarowanie drewnojadów lub wsparcie finansowe.

Fot.: Klekusiowo.

www.klekusiowo.pl

Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Klekusiowo
Tomaszów Bolesławiecki 165a
59-720 Raciborowice Górne
NIP: 6121853880
Konto BZWBK: 06 1090 1939 0000 0001 3025 4603
IBAN: PL06 1090 1939 0000 0001 3025 4603
SWIFT: WBKPPLPP