Bolesławiec chce być miastem

Już wkrótce na mapie Polski będą dwa miasta o tej samej nazwie?

Zamek w Bolesławcu (pow. wieruszowski) (fot. Dariusz Gołębiewski)

Bolesławiec to nieduża miejscowość w powiecie wieruszowskim, na zachodnim skraju województwa łódzkiego. Notowany w źródłach już w 1266 roku, do II połowy XIX wieku był oficjalnie miastem, lecz stracił ten status na mocy carskiego ukazu. Była to kara za wspieranie powstania styczniowego, często stosowana przez Rosjan wobec małych, polskich miasteczek. 

Już niedługo może się to zmienić. Kilka tygodni temu z okazji 160 rocznicy powstania styczniowego w Bolesławcu odbyła się duża rekonstrukcja historyczna, podczas której wójt tamtejszej gminy, Dorota Makówka, poinformowała mieszkańców o swojej rozmowie z wojewodą łódzkim. Jak podaje Radio Ziemi Wieluńskiej, wojewoda stwierdził, że odzyskanie przez Bolesławiec praw miejskich mogłoby się odbyć właśnie z okazji rocznicy powstania. 

W przyszłą środę, 15 lutego, na sesji Rady Gminy Bolesławiec radni będą procedować uchwałę, oficjalnie rozpoczynająca procedurę uzyskania statusu miasta i zobowiązująca wójta do przeprowadzenia w tej sprawie konsultacji społecznych. Według prawa, aby dana miejscowość mogła mieć status miasta, musi posiadać zwartą zabudowę, 2/3 jej mieszkańców musi pracować poza sektorem rolniczym i powinno być tam zameldowanych minimum 2000 osób. Ten ostatni wymóg jest czysto symboliczny - w najmniejszym polskim mieście, Opatowcu, mieszka tylko 336 osób. 

Ostateczna decyzja w sprawie nadania praw miejskich należy do rządu. Niewykluczone, że zostanie ona podjęta jeszcze w tym roku i jeśli będzie ona pozytywna, 1 stycznia 2024 roku w Polsce będą dwa miasta Bolesławiec. Już półtora roku temu zbieżność nazw powodowała zabawne pomyłki, których w tej nowej sytuacji może być więcej. 

Sytuacja, w której dwa miasta mają taką samą nazwę, ma dziś miejsce tylko w przypadku Olsztyna w województwie warmińsko-mazurskim i Olsztyna w województwie śląskim. 

O historii Bolesławca z województwa łódzkiego możecie dowiedzieć się więcej w artykule Dariusza Gołębiewskiego na portalu Bobrzanie.pl