Dziś rano duży dzik wszedł na posesję w Krzyżowej, gospodarz się bardzo przestraszył, bał się wyjść z domu, bo jak przypuszczał, dzik mógł go zaatakować.
- Zadzwoniłem do naszego leśniczego - mówi mieszkaniec Krzyżowej. - Leśniczy powiedział mi, że takimi sprawami się nie zajmuje i że powinienem zadzwonić do koła łowieckiego. Oni odesłali mnie do nadleśnictwa w Złotoryi, tamci powiedzieli, że tym zajmuje się gmina Gromadka, a urzędniczka gminy poinformowała mnie, że gmina zgodnie z przepisami zajmuje się zwierzętami domowymi i jak by to był pies, czy kot, to by mi pomogli. Kazali zadzwonić na policję. Policja poinformowała mnie, że gmina powinna mi pomóc. Zadzwoniłem ponownie do gminy, urzędniczka zasłoniła się jakimiś przepisami i powiedziała, że do nich to nie zależy. W końcu mój ojciec, narażając swoje zdrowie wziął kija i przegonił dzika. I tak chodziliśmy od od Annasza do Kajfasza.
- Dzikie zwierzęta należą według przepisów do państwa - mówi wójt gminy Gromadka, Ryszard Kawka. - W tej sytuacji chcieliśmy, ale nie mogliśmy pomóc.
Oto film z wizyty dzika:
Komentarz redakcji:
Cała akcja wypędzania dzika z posesji trwała ponad godzinę tylko dlatego, że nikt nie zna lub nie chce znać procedur regulujących, co robić w takim przypadku. Zwierzę mogło być chore np.na ASF i wtedy sytuacja mogła być groźna. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i nikt nie został poszkodowany.
~~Irenka napisał(a): Tak tu nie ma winnych i odpowiedzialnych jest spychologia a weź postaw budę z grabiami bez pozwolenia zaraz urzędas i przepis się znajdzie , tak miałam z mostkiem dojazdowym do domu , nie ma właściciela rowu , gruntu , odpowiedzialnego urzędu i instytucji a mostek się załamał dopóki nie zasypalismu gruzem , zaraz się znalazł urząd , paragraf a niech teraz ustalają czyje to .
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).