Natalia Pławiak z Nowogrodźca wydaje debiutancki singiel

Utwór "San Francisco" powstał we współpracy z Tabbem, znanym producentem muzycznym. Premiera już 10 marca!

Natalia Pławiak (fot. Natalia Pławiak)

REKLAMA

Natalia Pławiak pochodzi z Nowogrodźca, ale część swojego życia spędziła również w Bolesławcu, gdzie uczęszczała do I Liceum Ogólnokształcącego, tam też zrodziła się w niej pasja do śpiewania. W sierpniu wspólnie pomogliśmy jej zwyciężyć w konkursie "Pokaż na co Cię stać" organizowanym przez VOX FM. Natalia zebrała w nim najwięcej głosów i wygrała 20 tysięcy złotych, na spełnienie muzycznych marzeń. Przeczytacie o tym w tekście "Natalia Pławiak z Nowogrodźca zwyciężyła w radiowym konkursie!".

Teraz marzenia Natalii stają się rzeczywistością i już 10 marca będziemy mogli posłuchać debiutanckiego singla "San Francisco", który powstał we współpracy z jednym z najlepszych producentów muzycznych w Polsce, Tabbem. Już teraz możecie zapisać się na premierę piosenki klikając pre-save TUTAJ.

- Słysząc w radiu o konkursie ,,Pokaż na co Cie stać’’ nie marzyłam, że uda mi się zostać laureatką. Jak widać warto uwierzyć w siebie i swoje marzenia, bo się spełniają. Teraz dzięki tej wygranej w konkursie radia VOX FM udało mi się nawiązać współpracę z jednym z czołowych producentów muzycznych Tabbem i nagrać swój debiutancki singiel wraz z teledyskiem - opowiada nam podekscytowana wokalistka.

Natalia odpowiedziała nam na kilka pytań i opowiedziała o produkcji singla oraz o jego znaczeniu. 

Jak wyglądała praca nad utworem?

Znaleźliśmy wspólny język w muzyce, a to naprawdę zdarza się dość rzadko. Odczuwamy muzykę w bardzo podobny sposób. Pracowaliśmy nad tym debiutanckim singlem kilka miesięcy. Bardzo zależało mi na tym, aby był w pełni zgodny ze mną i aby trafił do serc słuchaczy.
"San Francisco" można odbierać na wiele sposobów. Może ktoś faktycznie tęsknić, bo tej drugiej osoby nie ma fizycznie obok. Jednak czasem mimo codziennej bliskości potrafimy oddalić się od siebie o wiele tysięcy kilometrów.

O czym jest ,,San Francisco’’?

Śpiewając o ,,San Francisco’’ niekoniecznie mam na myśli oddalone o tysiące kilometrów amerykańskie miasto, a to jak ogromna odległość dzieli nas od niego. Czasem mimo, że jesteśmy obok, to każdego dnia tak się zatracamy w tej codzienności, gubiąc to co po drodze, to że potrafimy oddalić się właśnie o te tysiące kilometrów.

Czy się kierujesz tworząc muzykę?

W muzyce najważniejszy jest dla mnie przekaz. Dźwięki, tekst i czy to trafia do serca słuchacza, do jego wrażliwości, uczuć. Dzięki muzyce mogę przekazać drugiej osobie co tak naprawdę czuję. Cała magia muzyki tkwi w tym, że poprzez dźwięki można przekazać tak wiele. Inspirują mnie często stare piosenki, które zawsze będą ponadczasowe, a to właśnie dzięki wartościom jakie niosą.

Gratulujemy spełniania marzeń i życzymy sukcesów w karierze muzycznej.