5 sierpnia 2022 roku na terenie firmy Prodigo Sp z o.o. w strefie w Osłej wybuchł potężny pożar składowanych tam odpadów. Akcja gaśnicza trwała kilka dni a potężny ogień, a potem potężny słup dymu, były widoczne z odległości wielu kilometrów. Setki strażaków walczyły z pożarem.
Na terenie przedsiębiorstwa zgromadzonych było około 10 tysięcy ton plastików i 1200 ton gotowych paliw alternatywnych. Na szczęście nic nie stało się żadnemu z 60 pracowników Prodigo, w trakcie akcji w wypadku drogowym w okolicach Wrocławia zginął jednak strażak Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej z Warszawy powracający wraz z dwoma kolegami z pożaru.
Firm Prodigo nie wypowiadała się na temat pożaru, nie informowała opinii publicznej, ani mediów. Obiecywała powołanie pełnomocnika, który będzie udzielał informacji, ale do tego nie doszło. Parę miesięcy po pożarze na terenie firmy wznowiono działalność. Znów są tam zwożone i składowane odpady.
Po pożarze zebrała się grupa mieszkańców gminy Gromadka planująca wypracować pozew zbiorowy przeciwko spółce Prodigo. Choć pomiary dymu, które w trakcie pożaru przeprowadziła Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego Państwowej Straży Pożarnej z Wrocławia nie wykazały niczego szkodliwego dla zdrowia, mieszkańcy w to nie uwierzyli, a bardzo dotkliwie odczuli skutki kilkudniowego pożaru i zadymienia.
Mieli oni złożyć w Prokuraturze Rejonowej w Bolesławcu wniosek z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez Prodigo, ale do dziś tego nie zrobili.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska już po pożarze stwierdził nieprawidłowości na wielu polach. Dotyczą one:
- magazynowania odpadów z naruszeniem przepisów ustawy o odpadach,
- magazynowania odpadów niezgodnie z wymaganiami w zakresie ochrony środowiska oraz bezpieczeństwa życia i zdrowia ludzi,
- prowadzenia ewidencji odpadów niezgodnie ze stanem rzeczywistym,
- prowadzenia niezgodnie z przepisami wizyjnego systemu kontroli miejsca magazynowania,
- braku spójności ewidencji odpadów z danymi w sprawozdaniu.
Nieoficjalnie wiemy, że nieprawidłowe składowanie odpadów już po pożarze stwierdziła także kontrola innych służb.
WIOŚ wydał zarządzenia pokontrolne i skierował pisma m.in. do marszałka województwa i straży pożarnej. Staramy się dotrzeć do tych pism
Mimo paromiesięcznych próśb WIOŚ nie poinformował nas o skutkach prawnych, czy karach dla Prodigo. Zbieramy informacje na ten temat i wrócimy do sprawy.
Nasz portal już kilka dni po pożarze ujawnił, że firma Prodigo miała już problemy z przestrzeganiem prawa. Latem 2016 roku zakład został skontrolowany przez jeleniogórską delegaturę Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu. Kontrola wykazała, że firma przetwarzała odpady i odprowadzała ścieki w postaci wód opadowych i roztopowych, nie posiadając na to wymaganych zezwoleń. Na Prodigo nałożono wówczas finansową karę administracyjną, jednak WIOŚ nie udzielił nam informacji o jej wysokości.
Mimo tego, na mocy decyzji Starosty Bolesławieckiego z dnia 17.10.2016 roku, firma otrzymała pozwolenie na przetwarzanie odpadów.
Po inspekcji przeprowadzonej latem 2016 roku WIOŚ tylko do 2021 roku przeprowadził w Prodigo sześć kontroli. Dwie z nich zrealizowano na wniosek (2016, 2017), dwie był kontrolami interwencyjnymi (2017, 2019), a tylko dwie były rutynowymi, planowymi kontrolami (2017, 2021). Podczas kontroli interwencyjnej z 2017 roku w Prodigo stwierdzono uchybienia, jednak według Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska nie stwarzały one zagrożenia dla otoczenia, lub ryzyka zanieczyszczenia środowiska.
Trwa także postępowanie Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu prowadzone w kierunku spowodowania pożaru. Zgromadzono zeznania większości świadków i wiele dokumentów. Prokuratura jest przed podjęciem decyzji dotyczącej dalszego postępowania.
- Wciąż trzymam rękę na pulsie, interesuję się tematem i czekam na ustalenia odpowiednich organów - mówi wójt gminy Gromadka, Ryszard Kawka, który w trakcie pożaru, 7 sierpnia 2022 wygrał wybory na wójta. - Spotkałem się z przedstawicielem firmy Prodigo, z którym rozmawiałem o jej działaniach po pożarze. Wiem, że utylizowali uszkodzone materiały, że firma jest w restrukturyzacji i ma zamiar wznowić produkcję. Firma wciąż ma aktualne pozwolenie starosty na gromadzenie i przetwarzanie odpadów. Zwracałem uwagę, aby naprawiono infrastrukturę i stworzono zewnętrzny dostęp do zbiornika przeciwpożarowego, który jest na terenie zakładu. Z tego powodu nie można było go wykorzystać w trakcie letniego pożaru.
Z przedstawicielami firmy Prodigo, mimo prób, nie udało nam się skontaktować.
Tak wyglądał teren firmy w trzecim dniu pożaru:
Do sprawy wrócimy.
~~Platynowa Cynia napisał(a): W 2016 starosta był z PO.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).