Oficjalna wersja historii Bolesławca mówi, że pierwsze wzmianki na jego temat pojawiają się około 1190 roku po Chrystusie, a jego nazwa ma pochodzić od jednego z piastowskich książąt. Miał to być niewielki gród nad Bobrem, założony na bazie starego grodziska kasztelańskiego i trzech przydrożnych karczm, ulokowanych przy ważnym szlaku handlowym z Drezna i Kijowa.
Tę mainstreamową wersję podważają jednak, co zdumiewające, źródła niemieckie. Niemców żyjących na XIX-wiecznym Śląsku trudno podejrzewać o polonofilskie sympatie, jednak aż dwóch niemieckich badaczy dziejów naszego regionu podaje mało znane informacje o powstaniu Bolesławca. Według zapisów trzeciej księgi kroniki Johanna Bergemanna, osadę w miejscu obecnego Bolesławca założył już sam Mieszko I, zaś jego syn, Bolesław Chrobry, wybudował tutaj zamek, mający bronić Śląska przed germańską penetracją. Jeszcze dalej poszedł Eduard Dewitz, wysoko postawiony urzędnik kajzerowskiej administracji powiatowej w Bolesławcu. Ustalił on, że do 842 roku w naszym regionie żyli Lechici, czyli przodkowie Polaków, których istnienie oficjalnie wciąż jest negowane..
Okazuje się jednak, że Bergemann i Dewitz ujawnili tylko część prawdy. Podczas kwerendy w archiwach zdołałem dotrzeć do prastarego manuskryptu, którego istnienie było przez wieki skrupulatnie ukrywane przed opinią publiczną. Jest nim Kalendarium Grodu Księcia Bolesława, sławnego syna króla Filana, władcy Lechitów i króla Panonii. Rozpisane na piętnastu stronach pergaminu, opowiada zapomniane fakty z przeszłości naszego miasta, które przez pewien czas pełniło kluczową rolę w lechickim Imperium, które w szczycie swej potęgi rozciągało się od Renu po Wołgę. Warto zacytować jego fragmenty (daty podawać będę, dla ułatwienia, według współczesnego kalendarza):
Niniejszy rękopis, spisany ręką Jegomości Gościsława, Pana Zamku na Wodzie i pierwszego skrybę Króla Lecha, już za życia zwanego Wielkim, przedstawia dzieje sławnego grodu Bolesława, Księcia Śląska z czasów przesławnego panowania Króla Filana. Ku pamięci potomnych podaję, co następuje (...)
W Roku 1654 przed Chrystusem przesławny Książę Bolesław, z woli Króla Filana pan i władca na Śląsku, polecił wybudowanie na swą część nowego grodu, gdyż nużyło go już przebywanie w dotychczasowej stolicy, Warcisławiu, zwanym dziś Wrocławiem. Gród ten, wybudowany nad rzeką Bóbr, stal się ważnym ośrodkiem rozwoju lechickiej kultury, bowiem wraz z księciem osiedlił się tam sławetny sztukmistrz Kruszyna, który podwaliny pod utworzenie lechickiego teatru położył. Teatru, na którego scenie praktykowali potem słynni artyści z odległej, pięknej Hellady, którzy następnie zataili fakt odbycia studiów w naszym państwie i teatr do dziś uważa się niesłusznie za wynalazek helleński (...)
W Roku 1280 przed Chrystusem, gdy Lechią władał Król Alan II, gród Bolesławiec stał się stolicą Lechii, gdyż rozrósł się on przez stulecia znacznie, odwiedzany był chętnie przez Kupców różnych ras, zaś w regionie odnaleziono liczne złoża glin, z których do dziś w Bolesławcu wyrabia się wspaniałe wyroby ceramiczne (...)
W roku 330 przed Chrystusem, gdy Lechia toczyła wojnę z Aleksandrem Macedońskim, wróg stanął u wrót starej stolicy Alana. Oblężenie głównego grodu Lechii trwało przez rok i dwa miesiące, choć Aleksander pysznił się, że stolicę naszego kraju zajmie w dni zaledwie trzy. Wojska Aleksandra, toczące jednocześnie boje z Persami, odstąpiły od bram naszego grodu i rozbite zostały w wielkiej bitwie pod Jurkowem, do dziś tak zwanego na część wodza Jurko Bohunowicza, który poprowadził armię Lechii do zwycięstwa. Podczas oblężenia Bolesławiec uległ jednak znacznym zniszczeniom, a zatem stolicę Lechii przeniesiono do grodu Kraka, zwanego Krakowem, gdzie znajduje się ona do dziś (...)
Gdy w 300 roku po Chrystusie Lechią władał Król Wizymir Budowniczy, w Bolesławcu wybudowano pierwszą w Lechii bibliotekę ludową, dostępną dla wszystkich obywatelii Lechii, niezależnie od stanu majątkowego i społecznego tychże. Oprócz tego na wzgórzu przy szlaku wiodącym do Góry Jelenia, w miejscu zajętym dziś przez gęsty las, stanął pomnik Księcia Bolesława, zaś przy komnatach Wiecu Miejskiego stanął pierwszy w dziejach pojazd, zdolny unosić się w powietrze [mowa o balonie - D.G], którego żeliwną kopię można tam podziwiać do dziś dnia (...)
W roku 670, czyli w czasach rządów Dwunastu Wojewodów, wojewodą bolesławskim był Jegomość Kazimierz z rodu Wartowiców, od których nazwiska nazwę swą wywodzi sławna osada Wartowice. Wojewoda zarządzał Śląskiem mądrze, a w Bolesławcu zapadła decyzja o wysłaniu pierwszego w historii poselstwa do państwa Franków, dzięki czemu władca Franków zgodził się na otwarcie w Bolesławcu swego stałego przedstawicielstwa.
Co sądzicie o materiałach odkrytych w Tajnym Archiwum Watykańskim? Czy wobec tych odkryć należy napisać historię Bolesławca na nowo?Dajcie znać w komentarzach
UWAGA! Powyższy artykuł był żartem primaaprilisowym, a przedstawione w nim informacje nie są prawdziwe.
~~toja napisał(a): Bolesławiec to miasto Ukraińskie tak jak Kraków ,pomału je odzyskują
~~stefan napisał(a): 1 zdanie wystarczy - Kto kogo wpuścił do Tajnego archiwum i data 1 kwiecień
A drążą temat ;)
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).