Pierwsza walka i pierwsza wygrana przed czasem i rekord 1-0. W pierwszej rundzie 24-letni bolesławian na spokojnie poznawał przeciwnika, a w drugiej przeszedł do ataku. Wystarczył lewy prosty, prawy sierp i jego przeciwnik, Tomas Gaspar nie dał rady. Sobotnia gala boksu w Zgorzelcu była też wielkim wydarzeniem medialnym, a transmisja odbywała się na żywo. To jednak nie przestraszyło Piotra.
- Zacznę od emocji, które towarzyszyły oraz całej otoczce. Myślałem, że presja oraz stres związany z wystąpieniem przed taką publicznością będzie większy, a jednak poczułem się jak ryba w wodzie. Bardzo spodobał mi się klimat wyjścia do ringu, kamer skierowanych w moją stronę i doping jaki miałem z trybun - mówi dla Bolec.Info bokser, Piotr Motyka.
Czy wszystko poszło zgodnie z planem?
Tak szybka wygrana podczas debiutu zaskoczyła niemal wszystkich oglądających i kibicujących.
- Wszystko szło zgodnie z założonym planem, miałem dużo pracować lewą ręką, zrobić sobie miejsce pod dłuższe kombinacje i z rundy na rundę podkręcać tempo. Nie spodziewałem się jednak, że przeciwnik padnie tak szybko, to było dla mnie zaskoczenie, co z resztą widać było przed telewizorami. Zaskoczyła mnie też trochę waga ciosów, na ringach zawodowych te ciosy są o wiele bardziej odczuwalne i trzeba uważać na każdym kroku - opowiada Piotr.
Co dalej z bokserską karierą?
- Aktualnie czekam na dalsze propozycje walk i będę informował jeśli tylko coś się pojawi bo na ten moment nie dostałem żadnej propozycji, ale myślę, że to kwestia czasu i niedługo pojawi się coś na horyzoncie - zdradza nam bokser. - Następne kroki? Póki co muszę złapać kilka, kilkanaście mocnych rund w boksie zawodowym, żeby się rozkręcić. Nie chcę rzucać hasłami o podboju Polski, czy świata, bo to dopiero początek, na wszystko przyjdzie czas.
Chcieliśmy się dowiedzieć ile warte jest wygrane takiej walki, jednak Piotr nie rozliczył się jeszcze za walkę i nie chce rzucać kwotami.
Gratulujemy i trzymamy kciuki za przyszłe walki!
Więcej o Piotrze i przygotowaniach do walki przeczytacie TUTAJ.
~~Bolesławianin napisał(a): A co tak interesuje się jego kasą!? Zarobił, jego sprawa no może jeszcze " fiskusa". A jak tak to Cię interesuje, to sam powalcz i wygraj, będziesz wiedział.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).