Szukacie cienia na Bohaterów Getta? Znajdziecie go w Mapach Google, bo drzewa rosnące przy tej ulicy zostały w znacznym stopniu ścięte. Niegdyś gęste liści korony klonów i głogów to teraz gołe kikuty, które ledwo kwitną.
Zobaczcie jak było jak jest:
Oczywiście zabiegi pielęgnacyjne są konieczne, zwłaszcza jeśli chodzi o drzewa rosnące w mieście. Te w odróżnieniu od znajdujących się w środowisku leśnym, często wymagają zabiegów pielęgnacyjnych ze względów bezpieczeństwa oraz estetycznych. W wielu przypadkach dzięki właśnie takim regularnym działaniom można uniknąć ostateczności, jaką jest wycinka.
Są jednak przepisy, które mówią, że w przypadku klonów, których obwód pnia na wysokości 5 cm przekracza 80 cm możemy usunąć jedynie do 30 procent korony, która rozwinęła się w całym okresie rozwoju drzewa! Co trzeba podkreślić, w ustawie znajduje się także bardzo ważny zapis mówiący o tym, że usunięcie więcej niż 30 procent gałęzi korony, która rozwinęła się w całym okresie rozwoju drzewa, stanowi uszkodzenie drzewa, natomiast usunięcie gałęzi przekraczających 50 procent korony to zniszczenie drzewa.
O bezmyślnym ścięciu drzew na Bohaterów Getta mówi Tadeusz Łasica, sołtys Suszek i pasjonat przyrody:
Sprawa tych drzew jest kolejnym przykładem bezmyślności, odporności na wiedzę i bezkarności rządzących. Kliczków, ul. Staszica, przykładów przybywa. Żaden wójt, starosta czy marszałek nie ukarze swego podwładnego. A przepisy są w tym zakresie dość precyzyjne. Tę głupotę maskuje się greenwashingiem, dosadnie zwanym ekościemą. Rozdawanie sadzonek nie zastąpi dorosłych drzew pozbawianych konarów, podkopywanych i zabetonowywanych do samego pnia. Bez zewnętrznego nadzoru i reakcji RDOŚ, takich przypadków będzie coraz więcej.
O powód tak drastycznego cięcia drzew zapytaliśmy Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Bolesławcu, który zajmuje się tym terenem. Jak przekazał nam dyrektor MZGM, Kazimierz Łomotowski, przycinka była zabiegiem pielęgnacyjnym prowadzonym pod nadzorem dendrologa, który stwierdził, że konieczne jest znaczne podcięcie gałęzi, aby uniknąć kompletnego wycięcia całych drzew.
- Dbam o to, aby zieleń w Bolesławcu była jak najładniejsza - dodał Kazimierz Łomotowski.
Miejmy nadzieję, że drzewom wyjdzie ten zabieg na dobre.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).