"Mein Gott, jak pięknie", że takie spotkania wciąż się w Bolesławcu odbywają. W pustynniejącym i cofającym się kulturalnie mieście wciąż jednak można, od wielkiego dzwonu, spędzić popołudnie ze świetnym pisarzem, reportażystą i fotografem. Posłuchać błyskotliwych uwag o katastrofie klimatycznej, naszej rzeczywistości, przyszłości i procesie twórczym. O tym co nieuchronne i o tym, co uchronienia warte.
W sumie, można by było zrelacjonować to spotkanie szczegółowo, ale lepiej zrobić to krótko: kto nie był, niech żałuje. Kto nie był, niech śledzi ofertę Centrum Wiedzy (informacje o niej zawsze znajdziecie na naszym portalu Bobrzanie.pl), żeby nie stracić kolejnych spotkań z ludźmi wartymi wysłuchania.
Filip Springer promował swoją nową książkę "Mein Gott, jak pięknie", ale podczas spotkania skupił się nie tylko na swoim ostatnim, literackim, dziecku. Mówił o podejściu do fikcji i do reportażu, o swoim, choć nie swoim, kocie, o miejscach, czasach i ich opisywaniu, oraz o języku, którym trzeba rozmawiać o degradacji klimatu, żeby uruchamiać wyobraźnię. Trudno oprzeć się wrażeniu, że jego najnowsza książka posługuje się takim językiem uświadamiając m.in. to, co tracimy, zmieniając swój świat.
Spotkanie świetnie prowadziła Dorota Strzelczyk.
Po spotkaniu spytaliśmy pisarza o wątek bolesławieckiej piramidy obecny w jego książce pod tytułem "Wanna z kolumnadą". Powiedział nam tak:
~~Ignis napisał(a): Pięknie, to by było, gdyby takie spotkania były nagłaśniane przed ich odbyciem a nie po :(
To nie pierwszy raz czytam o czymś , w czym wzięłabym bardzo chętnie udział, ale miasto lub instytucja nie nagłaśnia wydarzenia odpowiednio.
~~Miętowa Facelia napisał(a): Ale o wypadkach to już walicie oddzielne tematy. O masażach i innych bzdetach to samo.
A kogo interesują jakieś tam ,,bobrzanie''? Co to właściwie jest? Kto tam pisze ?
~~Piotr napisał(a): Dlaczego ma żałować ten, kto nie był na tym spotkaniu? Nie rozumiem tego stwierdzenia. Czy wszyscy musimy lubić to samo? Czy, jeśli ja nie idę na spotkanie z autorem książki, to jestem przez to jakiś gorszy? Czy ten, kto był, wysłuchał, zakupił jest przez to lepszy ode mnie? Dlaczego? W czym? Mogę prosić autora art. o słowo wyjaśnienia?
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).