Dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy, Jacek Głomb, wydał w tej sprawie następujące oświadczenie (poniżej cytujemy najważniejsze fragmenty):
- Teatr Modrzejewskiej w Legnicy zawiesza wszelkie działania artystyczne – do odwołania (...) Realizujemy tylko projekty, na które mamy finansowanie z grantów (...) Nasza (i sympatyków) wizyta w na sesji Rady Miejskiej 26 czerwca br. spełzła na niczym: ani prezydent Tadeusz Krzakowski, ani nikt z władz Miasta nawet nie odniósł się do mojego wystąpienia (...) Rada Miejska Legnicy uchwaliła natomiast absurdalny apel do Zarządu Województwa Dolnośląskiego, domagając się podpisania „nowej” umowy o współprowadzenie Teatru. „Nowej” – choć zdaniem Marszałka „stara” obowiązuje i dlatego to sąd rozstrzygnie o (nie)skuteczności jej wypowiedzenia (...) Pozostaje nam czekać na sesję Sejmiku Województwa Dolnośląskiego 13 lipca br., na której radni zdecydują być może o zwiększeniu budżetu Teatru, co – mamy nadzieję – ocali go przed katastrofą.
We wspomnianym apelu legnickiej Rady Miejskiej znajduje się jedynie wezwanie do podpisania nowej umowy o współfinansowaniu legnickiego teatru. Brak dotacji dla teatru ze strony władz Legnicy powoduje, że "Modrzejewska" straciła 1,5 miliona złotych, co uniemożliwia jej uruchomienie spektakli w nadchodzącym sezonie 2023/2024.
Przekazanie brakującej kwoty Teatrowi Modrzejewskiej zapowiedział dzisiaj marszałek Cezary Przybylski, jednak ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie na najbliższym posiedzeniu sejmik wojewódzki. Urząd Marszałkowski zapowiada także pozew przeciwko władzom Legnicy, uznając że sprawę wypowiedzenia umowy o współfinansowaniu teatru powinien rozpatrzyć sąd
.
~~Czerwonopomarańczowa Irezyna napisał(a): Trzeba się przykładać do tego co się robi, tworzyć dobre produkty, które można dobrze sprzedać i nie będą potrzebne dotacje.
~~Janek napisał(a): Nie macie racji. To jest znakomity teatr, robi świetne spektakle, zbiera nagrody i wyróżnienia na konkursach. Wybierzcie się do Legnicy, będziecie zaskoczeni i zachwyceni. Teatr ma problemy z władzami miasta nie od dzisiaj. To są wolni, niezależni artyści, którzy nie będą się kłaniać władzy, biskupom i płynąć z prądem. Podobna sytuacja jest obecnie w Krakowie. Teatr im. Słowackiego jest szykanowany przez ministra kultury i rząd PIS. Instytucje kultury, które nie sprzyjają władzy są po prostu odcinane od współfinansowania z budżetu państwa. Nie mogą istnieć bez tego, bilety byłyby zbyt drogie dla zwykłego człowieka. Powtarzam, to bardzo dobry teatr.
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).