Joanna Ośko to bolesławianka, absolwentka gimnazjum Oxpress oraz Liceum Ogólnokształcącego nr VII im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego we Wrocławiu. Dalszą edukację postanowiła kontynuować w Stanach Zjednoczonych. Spełnienie marzeń o uniwersytecie za oceanem nie było jednak takie proste. 21-latka musiała zdać egzaminy językowe, amerykańską maturę, otrzymać rekomendacje od nauczycieli i złożyła aż szesnaście aplikacji na studia.
- Zawsze marzyłam o tym , że pojadę do Stanów, że będę robić badania tam, gdzie jest inne traktowanie lekarzy i inna kultura - mówi bohaterka nowego odcinka programu Babskie Gadki.
Bolesławianka została przyjęta na Miami University w mieście Oxford, w stanie Ohio. Studiuje nauki przedmedyczne, aby w przyszłości zostać lekarzem neurochirurgiem.
- Po czterech latach licencjatu chciałabym zrobić doktorat i studia medyczne. Chcę zrobić doktorat z nauk neurologicznych - mówi o planach na przyszłość.
- Niestety nie są to tanie rzeczy i jest to największy negatyw tych studiów, bo kosztują one dużo. Jeżeli jest się dobrym uczniem, to można nic nie płacić. Ale uczniowie, od średnich do słabszych płacą do 30 tysięcy dolarów za semestr - zdradza Joanna.
Jaka jest procedura aplikowania na studia w Stanach Zjednoczonych, czy kampus wygląda jak w filmach, jakie są tajniki łatwego zapamiętywania? Dowiecie się o tym w nowym odcinku Babskich Gadek:
Joanna jest założycielką fundacji Wspierania Efektywnych Sposobów Nauki "Naucz się Pamiętać". Jeśli jesteście ciekawi tego jak łatwiej zapamiętywać oraz chcecie osobiście poznać Joannę, zapraszamy na jej wykład w Miejskiej Bibliotece Publicznej już 19 stycznia o 17:00.
~~Piszy napisał(a):Ktoś napisał:
Ja miałem sytuację podobną ,ale wolałem inne atrakcje niż nauka.
Dziś on ma finansowy dobrobyt , ja musze tyrać w ciężarówce, ale start mieliśmy bardzo podobny.
To moja wina i moja zasługa że jest jak jest ! Za komuny studia były za darmo , tylko akademik trochę kosztował, trzeba było tylko chcieć ruszyć dupsko , a nie narzekać tak jak niektórzy dziś.
Za komuny to nie było opcji zostać lekarzem spoza kliki.
~~Brązowa Magnolia napisał(a): isał(a):
Ktoś napisał:
Ja miałem sytuację podobną ,ale wolałem inne atrakcje niż nauka.
Dziś on ma finansowy dobrobyt , ja musze tyrać w ciężarówce, ale start mieliśmy bardzo podobny.
To moja wina i moja zasługa że jest jak jest ! Za komuny studia były za darmo , tylko akademik trochę kosztował, trzeba było tylko chcieć ruszyć dupsko , a nie narzekać tak jak niektórzy dziś.
Za komuny to nie było opcji zostać lekarzem spoza kliki.
Zgłoś do moderacji
~~dfsjflkddsfjlk napisał(a): Skoro są babskie gadki to dlaczego nie ma męskich gadek tu na portalu? Gdzie równouprawnienie?
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).