9 lutego 2013r. godz. 11:42, odsłon: 15087, Kazimierz MarczewskiTaksówkarz w Ruchu Palikota
Rozmawiamy z Henrykiem Jaskowskim, bolesławianinem, taksówkarzem, współzałożycielem bolesławieckiego koła Ruchu Palikota.
Henryk Jackowski (fot. Kazimierz Marczewski)
REKLAMA
Kazimierz Marczewski, Bolec.Info - Witam Pana na łamach Portalu i Gazety Bolec.Info. Proszę przedstawić Bolecnautom.
Henryk Jaskowski: Nazywam się Henryk Jaskowski, mieszkam w Bolesławcu od sześćdziesięciu lat. Tu chodziłem do Szkoły Podstawowej, tu kończyłem Technikum Górnicze. Co tu dużo mówić -to jest moje miasto.
Co pan robił przez tych sześćdziesiąt lat? Gdzie pan pracował?
Trochę „obijałem się” po różnych biurach, a zacząłem pracę - o dziwo - od zakładów mięsnych w Bolesławcu.
To ciekawe. W zakładach mięsnych? Dlaczego?
W czasie nauki w technikum zawieziono nas do kopalni miedzi w Lubinie, pod ziemię. Jak zobaczyłem, że światło mojej lampki na hełmie nie dociera do stropu, to się przestraszyłem i powiedziałem sobie, że pod ziemią nie będę pracował nigdy.
A potem jeszcze gdzie pan pracował?
Byłem specjalistą od zaopatrzenia, w różnych firmach.
A potem założył pan swoją działalność gospodarczą i został pan taksówkarzem?
Działalność założyłem i miałem sklep skórzany. Zajmowałem się handlem i muszę przyznać szło mi bardzo dobrze.
A kiedy został pan taksówkarzem?
Dokładnie nie pamiętam. Wiem tylko, że wtedy była duża inflacja, hiperinflacja. Postanowiłem trochę pojeździć, bo bardzo lubiłem kontakt z klientami.
Czy w tamtych czasach zajmował się pan działalnością polityczną?
W tamtych czasach jeszcze nie. Cały czas miałem przekonania lewicowe i dlatego wstąpiłem do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Skończyłem z SLD bo mnie bardzo zawiódł Miller, który dużo naobiecywał, a nic prawie nie zrealizował. Bulwersowały mnie te niezrealizowane obietnice wyborcze.
A jak znalazł się pan w Ruchu Palikota?
Od początku Janusz Palikot, nawet jak był posłem Platformy Obywatelskiej, mi imponował. Szczególnie podobała mi się jego praca w komisji sejmowej, kiedy chciał znieść większość nieżyciowych przepisów.
Chodziło o likwidację biurokracji?
Tak właśnie. O bzdurne przepisy.
I w konsekwencji został pan założycielem koła powiatowego Ruchu Palikota?
Już działał tu Przemek Moszczyński, pojechałem do niego i tak to się zaczęło. Dał mi trochę materiałów, poczytałem, podyskutowaliśmy i mi się spodobało. Niech pan zobaczy jak niektóre hasło są nośne: zniesienie wszelkich barier, albo przedsiębiorstwo zakładane na próbę, na trzy miesiące.
A gdzie są takie przedsiębiorstwa na próbę?
Bardzo popularne w Wielkiej Brytanii. Przez trzy miesiące nie płaci się podatków, po tym próbnym okresie, jak wypaliło, płaci się podatki, ubezpieczenia itp.
Jak pan ocenia powiatowy Ruch Palikota w Bolesławcu?
Wszyscy działamy społecznie. Gdybyśmy mieli w wyborach do Sejmu chociaż dwadzieścia tysięcy to P. Moszczyński mógłby zostać posłem, szkoda. Ja jestem założycielem tego Ruchu w Bolesławcu i staram się go wspierać przede wszystkim poprzez spotkania, dyskusje i pokazywanie zalet Ruchu Palikota.
A co jest dla pana najważniejsze?
Dla mnie najważniejszy jest człowiek, a mnie najbardziej interesuje rozwój gospodarczy. Trochę szkoda, że Palikot zaczął od krzyża, mnie krzyż nie interesuje. Mnie tylko interesuje gospodarka.
Mówi pan, że gospodarka i przedsiębiorczość jest dla pana najważniejsze. Peoszę uzasadnić, dlaczego chce to pan robić z Palikotem?
Został tylko Palikot. PiS już był. Miler już był i PO też. U nas jest tak kraj jest bogaty, a ludzie są biedni, a powinni być bogaci. To trzeba zmienić Palikot ma kilka dobrych pomysłów.
Przez chwilę porozmawiajmy o pana biznesie, czy dobrze być taksówkarzem?
W Bolesławcu być taksówkarzem to już nie jest duży biznes. Ja rozpoczynałem jeździć, gdy to był biznes. Taksówkarz kiedyś mając żonę i dwoje dzieci na utrzymaniu mógł utrzymać rodzinę, wykształcić dzieci i zbudować dom. Teraz taksówkarz to z reguły dodatkowa praca.
Czy jest pan za deregulacją zawodów?
Tak, zdecydowanie, gdzie się tylko da. Licencja to jest jedna wielka ściema, to jest tylko wyciąganie pieniędzy od ludzi. To jest korupcjogenne. Najlepsza jest zasada: co nie jest zabronione jest dozwolone.
Co by pan zmienił, aby gospodarka funkcjonowała lepiej?
Podatki muszą być normalne, to każdy je będzie płacił. Najniższe płace powinny być wolne od podatków, emerytura też powinna być wolna od podatków.
Jak mają powstawać nowe miejsca pracy?
Państwo powinno tworzyć warunki przede wszystkim dla młodych ludzi, aby mogli pracować w zakładach lub zakładać działalność gospodarczą przy pomocy państwa. Takie programy buduje ruch Palikota, przyjazne Państwo, zasada milczącej zgody, prawo do błędów. Państwo jest teraz policyjne, restrykcyjne, złodziejskie.
Czy jest pan za połączeniem lewicy i stworzeniem szerszego ruchu społecznego?
Tak. Jestem zdecydowanie, urodzony nie nadopiekuńczy lewicowiec.
Co będzie pan robił, aby przyciągnąć młodych ludzi do Ruchu Palikota?
Będziemy zapraszali je na spotkania, dyskutowali na forach internetowych. My w powiecie utrzymujemy się z własnych składek i nie stać na szeroką kampanię wyborczą. Jak to się dzieje, że wiara jest zainteresowana tylko kasą i nie chce się angażować politycznie? Brakuje normalnego życia towarzyskiego i to nie jest normalne. A potem wszyscy narzekają, zamiast niektóre sprawy wziąć w swoje ręce. Ludzie się polityką zmęczyli.
Czy Bolesławiec według Pana się rozwija?
Oczywiście, ale w niektórych rzeczach władza przesadza, po co i komu potrzebne jest ponad sto ławek na Kubika, przecież w Bolesławcu coraz mniej ludzi chodzi po ulicach.
Co mówią bolesławianie jeżdżący pana taksówką?
To co mówią o przekazaniu szkoły pijarom, tego powtórzyć się nie da. Uszy po prostu puchną. Ludzie nie mogą zrozumieć dlaczego wymieniono w rynku znacznie lepszą kostkę na gorszą kostkę granitową? Nie mogę tego zrozumieć. Po co ją było wymieniać - nie mam pojęcia. Ludzie uważają, że to nie są czyste sprawy. Ludzie uważają, że wydaje się niepotrzebnie pieniądze na lewo i prawo. Bolesławiec to miasto, które nie tętni życiem.
Wrócę jeszcze do pijarów - pytają mnie panie czy to nie jest głupota, przecież niszczą nasze lokalne szkolnictwo. Po tej decyzji Radę Miasta powinno się odwołać, wymienić.
Co na koniec chce Pan powiedzieć Bolecnautom?
Życzę wszystkim zdrowia i pomyślności. Zapraszam na spotkanie z Ruchem Palikota, jestem przekonany, że po takim spotkaniu wszyscy zostaną oczyszczeni i będą mieli więcej pomysłów na życie i działalność gospodarczą.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.