Bolesławice i Krępnica po przejściu wielkiej wody

Przez ostatnie dni obie wioski zażarcie, z wielkim poświęceniem broniły się przed napierającą wodą - a teraz trwa tam sprzątanie.

Wał w Krępnicy w środę, 19 września 2024 r. (fot. Dariusz Gołębiewski)

REKLAMA

W Bolesławicach i Krępnicy jeszcze dwa dni temu trwała budowa nowych wałów z worków z piaskiem, napełnianie tychże worków i pilnowanie wciąż rosnącego - do pewnego momentu - poziomu wody. Niestety, w obu wioskach nie obyło się bez strat. W Bolesławicach wielka woda zalała nowy Dom Ludowy i część domów w jego okolicach, odcięła też dojazd do Krępnicy, utrudniając udzielenie pomocy jej mieszkańcom. Mieszkańcy Bolesławic przy wsparciu strażaków i wolontariuszy z sąsiednich miejscowości przez wiele godzin walczyły przy starym Domu Ludowym i Bobrowej Przystani, choć w tym drugim miejscu woda podczas ich pracy zalewała kolejne fragmenty drogi na Krępnicę. Mieszkańcy Krępnicy, mimo że byli odcięci także od strony Dąbrowy, zacięcie walczyli do samego końca, nieustannie apelując o przysyłanie kolejnych worków do wzmacniania wału, pod który podchodziła już woda. Kiedy Gmina Bolesławiec ogłosiła ewakuację wioski, wielu nie zamierzało ustępować i kontynuowało zmagania z żywiołem. 

Dziś w obu wioskach panuje przeraźliwa cisza. Mieszkańcy, do których domów dotarła powódź, sprzątają po przejściu fali i liczą straty. Porządkowano i zabezpieczano Dom Ludowy w Bolesławicach. Poważnie zniszczona jest droga z Krępnicy do Dąbrowy Bolesławieckiej - woda była tu tak silna, że wyrywała asfalt, i to całymi płatami. O godzinie 17 wodowskaz przy moście w Dąbrowie wskazywał, że woda w Bobrze była na poziomie 4,6 metra, co jest optymistyczną prognozą - poziom wody w rzece opada i będzie opadać dalej. Władze gminy Bolesławiec zabiegają obecnie o objęcie swojego terenu stanem klęski żywiołowej, mając nadzieję, że pomoże to mieszkańcom w uzyskaniu pomocy przy odbudowie.