Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Metrohouse zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Tylko dziś i jutro możesz podpisać petycję pod obywatelskim projektem nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt
~~Czerwonobrunatny Groszek niezalogowany
5 godz. 11 min. temu
~~Ciemnofioletowa Dynia napisał(a):
Ktoś napisał: ~~Żaba napisał(a): Popieram większość założeń projektu. Niestety ogromny sprzeciw budzi we mnie zapis, który ma doprowadzić do wyeliminowania wszystkich mieszkańców. Zaznaczam, WSZYSTKICH. Tych co mają domy, opiekunów również. Nie tylko bezdomnych. Art. 9d„Psy i koty na obszarze całego kraju podlegają obowiązkowej kastracji, co dotyczy obu płci. Nie dotyczy to psów lub kotów utrzymywanych w celach hodowlanych przez hodowców”. Dlaczego ktoś chce zrobić coś takiego? Chcą wyeliminować wszystkie mieszańce? Pozbawić wielu ludzi, a nawet większość, na szansę posiadania prawdziwego przyjaciela? Mało kogo będzie stać na kupienie psa z hodowli.Dlaczego wet. ma decydować o przeciwwskazaniach do kastracji, a organizacje uzurpują sobie prawo do decydowania, że wszystkie zwierzęta mają zostać temu zabiegowi poddane? Czy jednak nie powinno być odwrotnie? Niektóre samorządy, nie realizują obecnie obowiązujących ich przepisów, dotyczących kastracji bezdomnych zwierząt. Łatwiej jest sięgnąć do kieszeni uczciwych opiekunów, którzy pod groźbą kary, zgłoszą się do weterynarza, by przeprowadzić zabieg na zwierzęciu zadbanym, posiadającym dom, i nijak nie wpisującym się do problemu bezdomności. Popieram kastrację zwierząt bezdomnych. Wszystkich budzi najgorsze skojarzenia. Dlaczego nikt nie mówi o tym wprost? Uczciwym byłoby przedstawienie wszystkich elementów, by osoby podpisujące petycję, znały całość jego założeń, a nie tylko jego fragmenty. Większość podpisuje listę, myśląc, że walczą o dobro zwierząt, a ostatecznie mogą przyczynić się do ich wyeliminowania. Organizacje, które powinny walczyć o dobro wszystkich zwierząt, ukradkiem wprowadzają zapis, który zakłada wyniszczenie tych bez rodowodów, a które w rzeczywistości należą do najzdrowszej i najbardziej odpornej grupy czworonogów. Czy to nadal brzmi jak walka o poprawę losu zwierząt, czy hodowców? Do niczego nie namawiam, nie zniechęcam. Decyzję niech każdy podejmie samodzielnie, znając jednak całość projektu, a nie tylko wybiórcze jego fragmenty.


Pies z pseudohodowli to „ kundelek”, „pies w typie”, czy masz wiedzę iloma wadami genetycznymi i schorzeniami są obciążone te psy? Czy wiesz jak niektóre z nich cierpią i umierają w wieku zaledwie kilku lat lub mniej? Czy kundel to dla Ciebie tylko typowy piesek mieszkający w wielu domach? Jeśli tak to twoje myślenie jest bardzo wąskie i wybiórcze oraz niesprawiedliwe. To nieuczciwi ludzie kombinują dla pieniędzy i męczą zwierzaki traktując je jak narzędzie do rodzenia kolejnych. Wrzuć sobie parę haseł w Google może otworzy ci to oczy skoro ja nie mogę. Kundel to nie tylko typowy „ burek” domowy”. Co do kastracji - urzędy gmin finansują takie tematy- wiem z doświadczenia w bliskim otoczeniu dot. bezdomnego przybłędy.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Czerwonobrunatny Groszek niezalogowany
5 godz. 0 min. temu
~~Czerwonobrunatny Groszek napisał(a):
Ktoś napisał: ~~Ciemnofioletowa Dynia napisał(a):
Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Żaba napisał(a): Popieram większość założeń projektu. Niestety ogromny sprzeciw budzi we mnie zapis, który ma doprowadzić do wyeliminowania wszystkich mieszkańców. Zaznaczam, WSZYSTKICH. Tych co mają domy, opiekunów również. Nie tylko bezdomnych. Art. 9d„Psy i koty na obszarze całego kraju podlegają obowiązkowej kastracji, co dotyczy obu płci. Nie dotyczy to psów lub kotów utrzymywanych w celach hodowlanych przez hodowców”. Dlaczego ktoś chce zrobić coś takiego? Chcą wyeliminować wszystkie mieszańce? Pozbawić wielu ludzi, a nawet większość, na szansę posiadania prawdziwego przyjaciela? Mało kogo będzie stać na kupienie psa z hodowli.Dlaczego wet. ma decydować o przeciwwskazaniach do kastracji, a organizacje uzurpują sobie prawo do decydowania, że wszystkie zwierzęta mają zostać temu zabiegowi poddane? Czy jednak nie powinno być odwrotnie? Niektóre samorządy, nie realizują obecnie obowiązujących ich przepisów, dotyczących kastracji bezdomnych zwierząt. Łatwiej jest sięgnąć do kieszeni uczciwych opiekunów, którzy pod groźbą kary, zgłoszą się do weterynarza, by przeprowadzić zabieg na zwierzęciu zadbanym, posiadającym dom, i nijak nie wpisującym się do problemu bezdomności. Popieram kastrację zwierząt bezdomnych. Wszystkich budzi najgorsze skojarzenia. Dlaczego nikt nie mówi o tym wprost? Uczciwym byłoby przedstawienie wszystkich elementów, by osoby podpisujące petycję, znały całość jego założeń, a nie tylko jego fragmenty. Większość podpisuje listę, myśląc, że walczą o dobro zwierząt, a ostatecznie mogą przyczynić się do ich wyeliminowania. Organizacje, które powinny walczyć o dobro wszystkich zwierząt, ukradkiem wprowadzają zapis, który zakłada wyniszczenie tych bez rodowodów, a które w rzeczywistości należą do najzdrowszej i najbardziej odpornej grupy czworonogów. Czy to nadal brzmi jak walka o poprawę losu zwierząt, czy hodowców? Do niczego nie namawiam, nie zniechęcam. Decyzję niech każdy podejmie samodzielnie, znając jednak całość projektu, a nie tylko wybiórcze jego fragmenty.


Pies z pseudohodowli to „ kundelek”, „pies w typie”, czy masz wiedzę iloma wadami genetycznymi i schorzeniami są obciążone te psy? Czy wiesz jak niektóre z nich cierpią i umierają w wieku zaledwie kilku lat lub mniej? Czy kundel to dla Ciebie tylko typowy piesek mieszkający w wielu domach? Jeśli tak to twoje myślenie jest bardzo wąskie i wybiórcze oraz niesprawiedliwe. To nieuczciwi ludzie kombinują dla pieniędzy i męczą zwierzaki traktując je jak narzędzie do rodzenia kolejnych. Wrzuć sobie parę haseł w Google może otworzy ci to oczy skoro ja nie mogę. Kundel to nie tylko typowy „ burek” domowy”. Co do kastracji - urzędy gmin finansują takie tematy- wiem z doświadczenia w bliskim otoczeniu dot. bezdomnego przybłędy.

Miałem w życiu i kundelka co rzekomo miał być rasowy i rasowego psa, okazało się, że to ten rasowy miał wadę genetyczną i musiał zostać uśpiony. W tamtych czasach nie było takich badań jak teraz. Wady genetyczne mogą zdarzyć się zawsze. Czy to jest kundel czy nie ważne jaka jest jego relacja z właścicielem. Jak ludzie kochają swoje zwierzęta to ich nie zaniedbują! Nakazami i zakazami ludzi miłości nie nauczysz tylko dobrym przykładem. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Czerwonobrunatny Groszek niezalogowany
4 godz. 49 min. temu
~~Iwona napisał(a):
Ktoś napisał: ~~Żaba napisał(a): Popieram większość założeń projektu. Niestety ogromny sprzeciw budzi we mnie zapis, który ma doprowadzić do wyeliminowania wszystkich mieszkańców. Zaznaczam, WSZYSTKICH. Tych co mają domy, opiekunów również. Nie tylko bezdomnych. Art. 9d„Psy i koty na obszarze całego kraju podlegają obowiązkowej kastracji, co dotyczy obu płci. Nie dotyczy to psów lub kotów utrzymywanych w celach hodowlanych przez hodowców”. Dlaczego ktoś chce zrobić coś takiego? Chcą wyeliminować wszystkie mieszańce? Pozbawić wielu ludzi, a nawet większość, na szansę posiadania prawdziwego przyjaciela? Mało kogo będzie stać na kupienie psa z hodowli.Dlaczego wet. ma decydować o przeciwwskazaniach do kastracji, a organizacje uzurpują sobie prawo do decydowania, że wszystkie zwierzęta mają zostać temu zabiegowi poddane? Czy jednak nie powinno być odwrotnie? Niektóre samorządy, nie realizują obecnie obowiązujących ich przepisów, dotyczących kastracji bezdomnych zwierząt. Łatwiej jest sięgnąć do kieszeni uczciwych opiekunów, którzy pod groźbą kary, zgłoszą się do weterynarza, by przeprowadzić zabieg na zwierzęciu zadbanym, posiadającym dom, i nijak nie wpisującym się do problemu bezdomności. Popieram kastrację zwierząt bezdomnych. Wszystkich budzi najgorsze skojarzenia. Dlaczego nikt nie mówi o tym wprost? Uczciwym byłoby przedstawienie wszystkich elementów, by osoby podpisujące petycję, znały całość jego założeń, a nie tylko jego fragmenty. Większość podpisuje listę, myśląc, że walczą o dobro zwierząt, a ostatecznie mogą przyczynić się do ich wyeliminowania. Organizacje, które powinny walczyć o dobro wszystkich zwierząt, ukradkiem wprowadzają zapis, który zakłada wyniszczenie tych bez rodowodów, a które w rzeczywistości należą do najzdrowszej i najbardziej odpornej grupy czworonogów. Czy to nadal brzmi jak walka o poprawę losu zwierząt, czy hodowców? Do niczego nie namawiam, nie zniechęcam. Decyzję niech każdy podejmie samodzielnie, znając jednak całość projektu, a nie tylko wybiórcze jego fragmenty.



Te właśnie fragmenty tylko są a gdzie reszta ...
Ludzie nie czytają całości i to najgorsze, a później będzie płacz i lament

Nie tylko nie czytają całości, ale czytają bez zrozumienia i nie zastanawiają się nad niczym, a w szczególności nad konsekwencjami swego postępowania, działając pod wpływem chwilowych emocji. Potem jest lament.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Mlecznobiała Śliwa niezalogowany
4 godz. 41 min. temu
~~Czerwonobrunatny Groszek napisał(a):
Ktoś napisał: ~~Czerwonobrunatny Groszek napisał(a):
Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Ciemnofioletowa Dynia napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Żaba napisał(a): Popieram większość założeń projektu. Niestety ogromny sprzeciw budzi we mnie zapis, który ma doprowadzić do wyeliminowania wszystkich mieszkańców. Zaznaczam, WSZYSTKICH. Tych co mają domy, opiekunów również. Nie tylko bezdomnych. Art. 9d„Psy i koty na obszarze całego kraju podlegają obowiązkowej kastracji, co dotyczy obu płci. Nie dotyczy to psów lub kotów utrzymywanych w celach hodowlanych przez hodowców”. Dlaczego ktoś chce zrobić coś takiego? Chcą wyeliminować wszystkie mieszańce? Pozbawić wielu ludzi, a nawet większość, na szansę posiadania prawdziwego przyjaciela? Mało kogo będzie stać na kupienie psa z hodowli.Dlaczego wet. ma decydować o przeciwwskazaniach do kastracji, a organizacje uzurpują sobie prawo do decydowania, że wszystkie zwierzęta mają zostać temu zabiegowi poddane? Czy jednak nie powinno być odwrotnie? Niektóre samorządy, nie realizują obecnie obowiązujących ich przepisów, dotyczących kastracji bezdomnych zwierząt. Łatwiej jest sięgnąć do kieszeni uczciwych opiekunów, którzy pod groźbą kary, zgłoszą się do weterynarza, by przeprowadzić zabieg na zwierzęciu zadbanym, posiadającym dom, i nijak nie wpisującym się do problemu bezdomności. Popieram kastrację zwierząt bezdomnych. Wszystkich budzi najgorsze skojarzenia. Dlaczego nikt nie mówi o tym wprost? Uczciwym byłoby przedstawienie wszystkich elementów, by osoby podpisujące petycję, znały całość jego założeń, a nie tylko jego fragmenty. Większość podpisuje listę, myśląc, że walczą o dobro zwierząt, a ostatecznie mogą przyczynić się do ich wyeliminowania. Organizacje, które powinny walczyć o dobro wszystkich zwierząt, ukradkiem wprowadzają zapis, który zakłada wyniszczenie tych bez rodowodów, a które w rzeczywistości należą do najzdrowszej i najbardziej odpornej grupy czworonogów. Czy to nadal brzmi jak walka o poprawę losu zwierząt, czy hodowców? Do niczego nie namawiam, nie zniechęcam. Decyzję niech każdy podejmie samodzielnie, znając jednak całość projektu, a nie tylko wybiórcze jego fragmenty.


Pies z pseudohodowli to „ kundelek”, „pies w typie”, czy masz wiedzę iloma wadami genetycznymi i schorzeniami są obciążone te psy? Czy wiesz jak niektóre z nich cierpią i umierają w wieku zaledwie kilku lat lub mniej? Czy kundel to dla Ciebie tylko typowy piesek mieszkający w wielu domach? Jeśli tak to twoje myślenie jest bardzo wąskie i wybiórcze oraz niesprawiedliwe. To nieuczciwi ludzie kombinują dla pieniędzy i męczą zwierzaki traktując je jak narzędzie do rodzenia kolejnych. Wrzuć sobie parę haseł w Google może otworzy ci to oczy skoro ja nie mogę. Kundel to nie tylko typowy „ burek” domowy”. Co do kastracji - urzędy gmin finansują takie tematy- wiem z doświadczenia w bliskim otoczeniu dot. bezdomnego przybłędy.

Miałem w życiu i kundelka co rzekomo miał być rasowy i rasowego psa, okazało się, że to ten rasowy miał wadę genetyczną i musiał zostać uśpiony. W tamtych czasach nie było takich badań jak teraz. Wady genetyczne mogą zdarzyć się zawsze. Czy to jest kundel czy nie ważne jaka jest jego relacja z właścicielem. Jak ludzie kochają swoje zwierzęta to ich nie zaniedbują! Nakazami i zakazami ludzi miłości nie nauczysz tylko dobrym przykładem. Pozdrawiam.

Bzdura!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Czerwonobrunatny Groszek niezalogowany
4 godz. 16 min. temu
~~Mlecznobiała Śliwa napisał(a):
Ktoś napisał: ~~Czerwonobrunatny Groszek napisał(a):
Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Czerwonobrunatny Groszek napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Ciemnofioletowa Dynia napisał(a): Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Żaba napisał(a): Popieram większość założeń projektu. Niestety ogromny sprzeciw budzi we mnie zapis, który ma doprowadzić do wyeliminowania wszystkich mieszkańców. Zaznaczam, WSZYSTKICH. Tych co mają domy, opiekunów również. Nie tylko bezdomnych. Art. 9d„Psy i koty na obszarze całego kraju podlegają obowiązkowej kastracji, co dotyczy obu płci. Nie dotyczy to psów lub kotów utrzymywanych w celach hodowlanych przez hodowców”. Dlaczego ktoś chce zrobić coś takiego? Chcą wyeliminować wszystkie mieszańce? Pozbawić wielu ludzi, a nawet większość, na szansę posiadania prawdziwego przyjaciela? Mało kogo będzie stać na kupienie psa z hodowli.Dlaczego wet. ma decydować o przeciwwskazaniach do kastracji, a organizacje uzurpują sobie prawo do decydowania, że wszystkie zwierzęta mają zostać temu zabiegowi poddane? Czy jednak nie powinno być odwrotnie? Niektóre samorządy, nie realizują obecnie obowiązujących ich przepisów, dotyczących kastracji bezdomnych zwierząt. Łatwiej jest sięgnąć do kieszeni uczciwych opiekunów, którzy pod groźbą kary, zgłoszą się do weterynarza, by przeprowadzić zabieg na zwierzęciu zadbanym, posiadającym dom, i nijak nie wpisującym się do problemu bezdomności. Popieram kastrację zwierząt bezdomnych. Wszystkich budzi najgorsze skojarzenia. Dlaczego nikt nie mówi o tym wprost? Uczciwym byłoby przedstawienie wszystkich elementów, by osoby podpisujące petycję, znały całość jego założeń, a nie tylko jego fragmenty. Większość podpisuje listę, myśląc, że walczą o dobro zwierząt, a ostatecznie mogą przyczynić się do ich wyeliminowania. Organizacje, które powinny walczyć o dobro wszystkich zwierząt, ukradkiem wprowadzają zapis, który zakłada wyniszczenie tych bez rodowodów, a które w rzeczywistości należą do najzdrowszej i najbardziej odpornej grupy czworonogów. Czy to nadal brzmi jak walka o poprawę losu zwierząt, czy hodowców? Do niczego nie namawiam, nie zniechęcam. Decyzję niech każdy podejmie samodzielnie, znając jednak całość projektu, a nie tylko wybiórcze jego fragmenty.


Pies z pseudohodowli to „ kundelek”, „pies w typie”, czy masz wiedzę iloma wadami genetycznymi i schorzeniami są obciążone te psy? Czy wiesz jak niektóre z nich cierpią i umierają w wieku zaledwie kilku lat lub mniej? Czy kundel to dla Ciebie tylko typowy piesek mieszkający w wielu domach? Jeśli tak to twoje myślenie jest bardzo wąskie i wybiórcze oraz niesprawiedliwe. To nieuczciwi ludzie kombinują dla pieniędzy i męczą zwierzaki traktując je jak narzędzie do rodzenia kolejnych. Wrzuć sobie parę haseł w Google może otworzy ci to oczy skoro ja nie mogę. Kundel to nie tylko typowy „ burek” domowy”. Co do kastracji - urzędy gmin finansują takie tematy- wiem z doświadczenia w bliskim otoczeniu dot. bezdomnego przybłędy.

Miałem w życiu i kundelka co rzekomo miał być rasowy i rasowego psa, okazało się, że to ten rasowy miał wadę genetyczną i musiał zostać uśpiony. W tamtych czasach nie było takich badań jak teraz. Wady genetyczne mogą zdarzyć się zawsze. Czy to jest kundel czy nie ważne jaka jest jego relacja z właścicielem. Jak ludzie kochają swoje zwierzęta to ich nie zaniedbują! Nakazami i zakazami ludzi miłości nie nauczysz tylko dobrym przykładem. Pozdrawiam.
Bzdura!

Co jest niby bzdurą, to że niektóre rasy są zagrożone chorobami charakterystycznymi dla danej rasy, o czym można przeczytać na stronach ZKWP, czy to, że w latach '90 badania genetyczne zwierząt nie były ogólnie dostępne?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Czerwonobrunatny Groszek niezalogowany
3 godz. 40 min. temu
~~Popieram tę akcję napisał(a): Wolę sto razy bardziej zwierzęta od ludzi! Są niewinne i bezbronne. Ludzie to najgorsze szuje !!!

Powiedz to niedźwiedziowi jak go spotkasz! Podejdź do niego i pogłaszcz po pleckach mówiąc biedny miś!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Mlecznobiała Śliwa niezalogowany
6 min. temu
… i jeszcze jedno- odpowiedz sobie sam/ sama przed sobą - ile razy wsparłas schronisko lub akcje dla zwierząt? Większość wspiera udostępniając na fb robiąc z siebie bohaterów. Problem nie ogranicza się do psów i kotów! Są jeszcze inne zwierzęta! Otwórzcie w końcu oczy i zamknijcie buzię jeśli macie klapać że coś jest źle.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA CER-FAR zaprasza