24 lutego 2022 roku to data, która bez wątpienia zagości na trwałe w podręcznikach do historii. Już w pierwszym dniu inwazji z Ukrainy do Polski zaczęły napływać tysiące uchodźców, uciekających przed rosyjskimi rakietami i popełniającą kolejne zbrodnie wojenne armią Putina. Niektórzy z nich trafili do naszego regionu, gdzie otrzymali daleko idącą pomoc, przede wszystkim ze strony zwykłych mieszkańców.
Tuż po inwazji blisko trzysta osób manifestowało poparcie dla Ukrainy na bolesławieckim Rynku. Wielu mieszkańców Bolesławca i okolic przyjęło uchodźców do swoich domów. Część OSP z naszego powiatu przesłała do Ukrainy duże ilości sprzętu strażackiego, a zbiórki darów humanitarnych i militarnych organizowały liczne organizacje społeczne oraz instytucje (w tym szczególnie szkoły). Niektórzy z bolesławian w tamtych dniach pojechali na granicę z Ukrainą, aby tam pomagać przybywającym uchodźcom. Kilka bibliotek zorganizowało dla Ukraińców kursy języka polskiego .
Zdarzały się też wpadki. Cztery tygodnie po wybuchu wojny władze Bolesławca wydrukowały nieestetyczne afisze z informacjami dla uchodźców. Treść afiszy napisano tylko w wersji polskojęzycznej i dopiero po paru dniach dodrukowano teksty po ukraińsku.
Jak pomagaliśmy uchodźcom z napadniętej Ukrainy, możecie zobaczyć na zdjęciach i filmach z tamtego czasu.
~~Złotawordzawy Eukomis napisał(a):Ktoś napisał: ~~Woskowożółta Forsycja napisał(a): Bo Rosja może nas zaatakować od Królewca, od Białorusi i jak zdobędą Ukrainę tak ze od tej strony. Widać to jak na dłoni. Nie boicie się?
Przecież minęło 3 lata wojny, a Rosja jakoś nie zajęła w tym czasie pozostałej części Ukrainy. Walki praktycznie toczą się praktycznie cały czas na wschodzie (bo głównie tam mieszkała rosyjskojęzyczna ludność Ukrainy i to tam była ona prześladowana przez tych "dobrych" Ukraińców)
Więc o jaki zajmowaniu Polski ty piszesz??
~~Woskowożółta Forsycja napisał(a): Bo Rosja może nas zaatakować od Królewca, od Białorusi i jak zdobędą Ukrainę tak ze od tej strony. Widać to jak na dłoni. Nie boicie się? [/c
Daj żyć, nie strasz, nie strasz, bo
Byłeś świadkiem jakiegoś wypadku lub innego zdarzenia? Wiesz coś, o czym my nie wiemy albo jeszcze nie napisaliśmy? Daj nam znać i zgłoś swój temat!
Wypełnij formularz lub wyślij pod adres: [email protected].Kontakt telefoniczny z Redakcją Bolec.Info: +48 693 375 790 (przez całą dobę).