Ochydne propagowanie okultyzmu ,oswajanie dzieci że to normalne nic takiego.Nic takiego że dzieci przebierają się za demony i inne paskudztwa. U mnie na klatce chodziły kto nie otworzył obrypały prawie każdemu mąką wycieraczkę. Mieszka koło mnie starsza pani otworzyła im drzwi i dwójka maluchów dosłownie 4i 5 lat i znimi trochę starszą dziewczyna mówią do niej cukierek albo psikus. Pani nie wiedziała o co jest grane i mówi ale o co chodzi? :| osobiście nie wpuszczam a jak chce im się cukierków to niech im rodzice kupią. Ktoś napisał że uczą się asertywności. Pierdziele jak połączony za przeproszenie. Jedyne czego się uczą to postawy takiej że jak im ktoś nie da to mogą mu napsocić i to za przyzwoleniem rodziców. To nie jest żadna zabawa bo może ktoś sobie nie życzy. Następnego roku ją się przede do tych głupich matek co wysyłają tak dzieci powiem kasa albo psikus ,jak nie to na...m za przeproszenie na wycieraczkę i pójdę sobie. Bo tak lubię i kto mi zabroni? Tępy naród i tyle, a w maju poślą swoje działki do komuni :|
Zastosowana autokorekta