Wilczek.... Jeżeli 3 razy w ciągu godziny watachy dzieci walą do moich drzwi to już też jest moją sprawą. Osobiście mam to w głębokim poważaniu na co inni pozwalają swoim dzieciom i czego ich uczą. Nich sobie chodzą tam gdzie ktoś ich oczekuje. Oczekujecie tolerancji i zrozumienia dla ...owatego święta, a ją chcę tolerancji i uszanowania mojego spokoju pod moim domem pod moimi drzwiami. I tylko tyle, i zrozumienia że nie dla każdego to jest fajne

Zastosowana autokorekta

kc napisał(a): Taka wizyta ma na celu rozeznanie księdza w problemach ludzi ich ewentualnych sugestiach dotyczących jego pracy duszpasterskiej i tyle.

czy aby na pewno w każdym przypadku tak jest ? ;)

kc napisał(a):

masi napisał(a): To łażenie po kolędzie i pukanie do wszystkich domów nie jest dziadostwem? :>

Z tego co się orientuję to dzień wcześniej chodzą ministranci i pytają, kto ma ochotę spotkać się z księdzem, nikomu "psikusów" nie robią, do nikogo ksiądz nie wchodzi na siłę. Taka wizyta ma na celu rozeznanie księdza w problemach ludzi ich ewentualnych sugestiach dotyczących jego pracy duszpasterskiej i tyle.

Czyli nie przyjmujesz? ;)

masi napisał(a): Czyli nie przyjmujesz? ;)

Zawsze przyjmuję : ). Bardzo lubię dyskutować z księżmi na temat ich pracy : ).

:D

maggie napisał(a):

kc napisał(a): Taka wizyta ma na celu rozeznanie księdza w problemach ludzi ich ewentualnych sugestiach dotyczących jego pracy duszpasterskiej i tyle.

czy aby na pewno w każdym przypadku tak jest ? ;)

Tak, w każdym, przebieg rozmowy zależy od osoby, która ich gości : ).

''posługi'' kc...
''posługi'' ;)

kc napisał(a):

Zawsze przyjmuję : ). Bardzo lubię dyskutować z księżmi na temat ich pracy : ).

Nie wątpię :D
Powiedz mi, kto na przykład dał im prawo do wybierania osób, którym udzielą pogrzebu? :)
Zadałaś takie pytanie? ;)
Dlaczego kwestia finansowa zmienia to prawo? ;)