~Sikać czy nie sikać napisał(a): Jest jeszcze jeden problem dotyczący ludzi przykutych do łóżka .
Problem dla pacjentów wstydliwy.
Mianowicie całkowity brak prywatności i intymności.Chce człowiek leżący załatwić potrzebę fizjologiczną a tu w sali non stop pełno gości u innych pacjentów .Ani nawalić do łóżka ani do basenu.
Pozwala się po salach łazić wszystkim niemal całą dobę .Kto tego pilnuje ?
To się potwierdza.
Jest jeszcze jeden aspekt związany z tym wątkiem.
Ponoć jest przepis że koło łóżka nie może stać pusta kaczka,
Więc jedna pani salowa położyła koło łóżka wieczorem kaczkę .Zasnąłem .Przebudziłem się w nocy przyciśnięty potrzebą . Niestety owej kaczki koło łóżka już nie było.
Ponieważ obok spał pacjent z bardzo silnym bólem powypadkowym zdecydowałem się o drugiej w nocy pojechać do dyżurki pielęgniarek po ratunek.
Tam przywitała mnie chłodna riposta .Że co ja sobie myślę i mam zachcianki.
" jest przepis że nie można zostawiać pustej kaczki koło łóżka "
Gdy to usłyszałem odpowiedziałem pani z przekąsem .
Skoro tak to proszę mi nasikać trochę do kaczki i ją przynieść .
Nie zadzwoniłem bo mój bardzo obolały współlokator spał.
Pani pielęgniarka w odwecie poleciała do sali obudziła tego obolałego pacjenta i wyrwanego ze snu zapytała " Czy przeszkadza panu że ten pan dzwoni na pielęgniarkę ? "