Światła tak się włączają celowo. W ten sposób ruch na tym skrzyżowaniu jest usprawniony, kto tamtędy jeździ to dobrze wie o czym mowa.

~r21 napisał(a): Tam są kretyńsko ustawione światła. Najpierw załącza się zielone dla skręcających z Tysiąclecia w lewo, a 30 sekund poźniej dla jadących prosto od Asnyka w kierunku Tysiąclecia. Jadący od strony Tysiąclecia nie będący mieszkańcami Bolesławca są przekonani, że skoro mają zielone, a pojazdy naprzeciw stoją, to mogą jechać śmiało. A tymczasem po krótkim czasie tamci też mają zielone i robi się nieciekawie. Zawsze jadę tam ostrożnie, zwłaszcza jak widzę rejestrację inną niż DBL.

Trzeba uczyć się przepisów ze zrozumieniem nie zielone światło tylko zielona strzałka oznacza warunkowe pozwolenie na wjazd za sygnalizator. Warunek jest taki, że należy ustąpić pierwszeństwa wszystkim innym uczestnikom ruchu. W szczególności chodzi o pieszych, dla których w tym momencie nadawany jest sygnał zielony oraz o pojazdy poruszające się po prostopadłej drodze, również zgodnie z zielonym sygnałem. Zielona strzałka nie jest bowiem zielonym światłem! Obowiązkiem kierującego pojazdem, gdy nadawana jest zielona strzałka, jest zatrzymanie się przed sygnalizatorem.

mam porzadane auto to sobie jezdze i stukam....a przepisy znam ..sprawcami wiekszosci wypadków sa mezczyzni wiec bez szowinistycznych uwag prosze :P

Najważniejsze z tego wszystkiego jest to, że "Włączamy niskie ceny!" się załapało na fotce...

Masz rację, ale tu nie chodzi o "zieloną strzałkę". Jadący od Tesco podczas lewoskrętu mają szybciej zielone, niż ci od Asnyka, którzy chcą jechać na wprost (w stronę Tesco). Od Tesco na zielonym przejadą dwa, trzy auta i wtedy zaczynają ruszać od strony Asnyka. Sytuacja z wymuszeniami jest tam na porządku dziennym. Mieszkam w okolicy, pokonuję to skrzyżowanie bardzo często, więc znam problem.
Oczywiście głupie ustawienie świateł nie zwalnia nikogo z zachowania szczególnej ostrożności.

~To tylko ja napisał(a): Szkoda tlumaczyc..

To tak trochę z innej beczki.
Absolutnie nie twierdzę, że kobiety są mniej lub bardziej inteligentne, bo z tym bywa różnie i płeć nie ma nic do rzeczy.
Ale w ciągu mojego krótkiego ponad 40-letniego życia wielokrotnie słyszałem:
"Skręć w lewo, nie to lewo".

I chyba nic dodać, nic ująć.

To jeżelinsą takie dzowny to zaraz dla bezpieczeństwa wybudują tam rondo

regeneration napisał(a): Ruch o tej porze praktycznie zerowy i taki dzwon... albo zagapienie, to bym obstawiał, albo co gorsza nieznajomość przepisu o ustąpieniu pierwszeństwa pojazdowi jadącemu z naprzeciwka, ale obstawiam pierwszy scenariusz, bo nie wierze, że kobitka posiadając prawko nie zna podstaw. Powrotu do zdrowia poszkodowanej.

Ale dziś było szaleństwo na naszych ulicach... nawet o tej porze.