Mgosia napisał(a): Czekałam na dowód , że Bóg nie istnieje i się nie doczekałam , czyżby go nie było ?
A ja już mam kolejne pytanie i nie wiem czy się dowiem czy nie dowiem , ale zapytam . Jak to jest ze śmiercią kliniczną , czy unosząca się dusza widzi wszystko , czy to tylko mózg lewituje i rejestruje obrazy ?
Byłam przy śmierci klinicznej i mam na ten temat swoje zdanie , ale interesuje mnie wypowiedź PanaM, oczywiście poprzedzona wcześniejszym dowodem , który rzekomo istnieje .
Pozdrawiam .
Temat nie dotyczył Boga a ewolucji i w jej następstwie pochodzenia człowieka .
Ewolucja jest motorem postępu .
Gdyby nie ona nie następował by żaden zauważalny postęp.Tymczasem na przestrzeni nawet ostatnich 200 lat widać efekty rozwoju niespotykane w dziejach.
Co do śmierci klinicznej możemy opierać się jedynie na opowiadaniach ludzi którzy ją przeżyli.Więc nadal pozostajemy na poziomie wiary lub nie.
Najlepszym dowodem jest ewolucja wiary - przystosowuje się ona do postępu wiedzy i nauki.Niestety jak wszędzie nie nadąża za tym tzw zwykły człowiek.