~ napisał(a): ~Pankracy napisał(a):
Tysiąc słów i żadnej treści.
Wywyższasz się, obrażasz innych mających odmienne zdanie. Na pewno zyskasz tym uznanie...
Do tego piszesz o Nowym Testamencie choć przytaczam cytaty ze Starego. Polskie tłumaczenia biblijne uważane są za jedne z lepszych. Dlatego uważam, że należy czytać Biblię uważnie i dosłownie. To nie są baśnie Andersena - to słowo Pańskie.
Możesz obrażać mnie, ale nie obrażaj ludzkiej inteligencji...
Treść w tamtych postach jest tylko ty jesteś dogmatykiem.
Jeżeli człowiek jest stworzony na podobieństwo boga fizycznie i do tego twierdzisz że boga można pokonać w zapasach to co o tobie mam myśleć?
Jeżeli człowiek jest podobny do boga fizycznie to dlaczego aby pójść do nieba trzeba umrzeć a nie wniebowstąpić z ciałem?
Dlaczego nie można chodzić po wodzie jak Jezus chodził?
Czy człowiek może mieszkać w arce przymierza jak bóg?
A może człowiek mieszkać w krzaku gorejącym?
Biblia mówi że żydzi mieli wykorzystywać Polaków (goi). Co ty na to?
Po kolei:
Jeśli Pismo mówi, że Jakub pokonał boga (Boga) w zapasach to nie miej pretensji o to do mnie tylko do autora tej księgi. O mnie możesz sobie myśleć co chcesz.
Co do wniebowstąpienia ciałem to jeśli przeczytałeś Biblię to wiesz, że był człowiek, który tego dostąpił:
Księga rodzaju, rozdz. 5
"21 Gdy Henoch miał sześćdziesiąt pięć lat, urodził mu się syn Metuszelach. 22 Henoch po urodzeniu się Metuszelacha żył w przyjaźni z Bogiem trzysta lat i miał synów i córki. 23 Ogólna liczba lat życia Henocha: trzysta sześćdziesiąt pięć. 24 Żył więc Henoch w przyjaźni z Bogiem, a następnie znikł, bo zabrał go Bóg."
Wiem, wiem - to metafora, alegoria i co tam sobie jeszcze ktoś dopowie. Prawda jest taka, że nikt jeszcze "stamtąd" nie wrócił i nikt nie wie jak tam się można dostać na 100%. Ani ja, ani papież, ani pop, ani ateista - nikt.
Jeśli chodzi o słowa kierowane do "żydów" to nie zgodzę się z tym, że chodzi o obecnych Żydów. Nie potrafię tego rozwinąć w wystarczającym stopniu, więc nie będę się rozwodził. Istnieją interpretacje mówiące o tym, że Bóg przemawiał do Izraela, a to nie jest tożsame z mieszkańcami obecnego państwa Izrael, którzy pochodzą od ludu zamieszkującego pierwotnie inne tereny.
Teksty Nowego Testamentu pochodzą od ludzi, którzy (poza Janem) nie widzieli Jezusa na oczy; są zbiorem pochodzącym z przekazów ustnych, więc co do chodzenia po wodzie nie będę się wypowiadał - ja nie umiem.
Księgi Starego Testamentu to nie jest zbiór baśni. Dla ludzi mających otwarte umysły polecam odszukanie tekstu o Orionie i Plejadach i zadanie sobie pytania skąd piszący te księgi ponad 2 tys. lat temu mieli wiedzę o tych gwiazdach w czasach, kiedy człowiek sądził, że Ziemia jest płaska?