DP napisał(a):witaj ,lepiej byle jak coś robić niż inteligentnie dyskutować,kaczuszko :)~klucznick napisał(a): sie muwi cud na kiju,a kij ma 2 końce,na jednym końcu ciemny lud,a na drugim bogactwo i przepych :P całe to forum zapchane jest głupotami czyli tematami zastępczymi żeby zapełnić czas ciemnemu ludowi :P
trochę prawdy w tym jest klicznick
ale dyskusja jeszcze nikomu nie zaszkodziła, chyba :D
DP napisał(a):~ napisał(a):
To kościół narzuca doktryny którymi kieruje się człowiek, gdyby pozwolić człowiekowi interpretować biblię wg własnego rozumu miał by o wiele więcej wiary, miłości i nadziei niż współczesny chrześcijanin, któremu ''nabija'' się do głowy śmieci, nie mające nic wspólnego z Bogiem.
Hmmm. Tak z własnego doświadczenia odpowiem. Kościół nic nie narzuca. Nie masz obowiązku przyjmować tego, co Kościół mówi. A co do czytania samodzielnego Bilblii. Bardzo polecam, ale nie jest to łatwa lektura. A już interpretacja to naprawdę ciężkie zadanie. W szkołach są chyba i dzisiaj przerabiane lektury. Pisane niedawno, w naszym kręgu kulturowym i w prawie współczesnym języku. I żeby pomóc uczniowi zrozumieć o co chodzi w tej lekturze dokonuje się skomplikowanej analizy, co naprawdę autor chciał powiedzieć, jakie było wtedy otoczenie społeczno-kulturowe, jak odczytać konstrukcje literackie użyte przez autora (hiperbole, paralelizmy, itp). Bez tego okazuje się ciężko jest zrozumieć tekst sprzed 100 lat. I bez podobnego przewodnika, który Kościół daje, odczytanie Biblii samemu jest praktycznie niemożliwe. Protestanci mniej więcej tak podchodzą ( w uproszczeniu dużym - znający temat proszę się nie czepiać za bardzo), że odrzucają wszystkie oficjalne interpretacje Kościoła. Wywodzi się to z zasady sola scriptura. A efekt jest taki, że szybko w ten sposób podzielili się na dziesiątki różnych kościołów. Każdy czyta i interpretuje jak chce. To ja jednak polecam katolickie podejście do Biblii.
~do : DP napisał(a):DP napisał(a):~ napisał(a):
To kościół narzuca doktryny którymi kieruje się człowiek, gdyby pozwolić człowiekowi interpretować biblię wg własnego rozumu miał by o wiele więcej wiary, miłości i nadziei niż współczesny chrześcijanin, któremu ''nabija'' się do głowy śmieci, nie mające nic wspólnego z Bogiem.
Hmmm. Tak z własnego doświadczenia odpowiem. Kościół nic nie narzuca. Nie masz obowiązku przyjmować tego, co Kościół mówi. A co do czytania samodzielnego Bilblii. Bardzo polecam, ale nie jest to łatwa lektura. A już interpretacja to naprawdę ciężkie zadanie. W szkołach są chyba i dzisiaj przerabiane lektury. Pisane niedawno, w naszym kręgu kulturowym i w prawie współczesnym języku. I żeby pomóc uczniowi zrozumieć o co chodzi w tej lekturze dokonuje się skomplikowanej analizy, co naprawdę autor chciał powiedzieć, jakie było wtedy otoczenie społeczno-kulturowe, jak odczytać konstrukcje literackie użyte przez autora (hiperbole, paralelizmy, itp). Bez tego okazuje się ciężko jest zrozumieć tekst sprzed 100 lat. I bez podobnego przewodnika, który Kościół daje, odczytanie Biblii samemu jest praktycznie niemożliwe. Protestanci mniej więcej tak podchodzą ( w uproszczeniu dużym - znający temat proszę się nie czepiać za bardzo), że odrzucają wszystkie oficjalne interpretacje Kościoła. Wywodzi się to z zasady sola scriptura. A efekt jest taki, że szybko w ten sposób podzielili się na dziesiątki różnych kościołów. Każdy czyta i interpretuje jak chce. To ja jednak polecam katolickie podejście do Biblii.
proszę mi wybaczyć szczerość ale wmawianie że słowo boga jest zbyt skomplikowane by zrozumiał je prosty człowiek jest zaprzeczaniem tego co w biblii napisane
DP napisał(a):witaj ,lepiej byle jak coś robić niż inteligentnie dyskutować,kaczuszko :)