~ napisał(a): ~@ napisał(a): ~ napisał(a): mi sie wlamali do auta, ukradli pare wartosciowych rzeczy....nawet sie nie pojawili po zgloszeniu, zadnych ogledzin, zdjec, nic......juz po 2 dniach dostalem pismo o umorzeniu.....to jest doopa a nie policja...juz dawno stracila moj szacunek...
A od kiedy to zostawia się w samochodzie WARTOŚCIOWE RZECZY /jak piszesz/, ale z ciebie pajac do kwadratu !
byly wartosciowe sentymantalnie....tylko i wylacznie....polakomili sie nawet na zakupy spozywcze i sadzonki pomidorow :) przepadlo, trudno, chodzilo mi o prace policji - juz nastepnego dnia umorzyli....nieroby jeden...
Jakie nieroby ?
Dzisiaj zatrzymaliśmy kilku kierowców jadących bez zapalonych świateł ,kilku bez zapiętych pasów bezpieczeństwa ,kilku pieszych przechodzących przez jezdnię w miejscu niedozwolonym.
Jesteśmy,pracujemy ,dla nas nie ma świąt .
Dla nas łatwiej jest zatrzymać rowerzystę bez dzwonka w rowerze niż złodzieja samochodu.Wyniki niestety, tu 1 dzwonek i tam też jeden ,tyle że samochód.