~ napisał(a): Kim do diaska jest ta "okrutna"pani M. ?
osoba ktora uwazala sie za zastepce prezesa ,nekala ludzi ,kontrolowala,podpierniczala ,znecala sie psychicznie,robila kazdemu pod gorke itd .Poprostu kawal jedzy ,wielu pracownikom zniszczyla zycie i zdrowie.Oczywiscie poprzedni prezes o wszystkim wiedzial ,ale on byl podobnym tyranem,dlatego nie reagowal.Samozwancza zatepczyni prezesa pani M. robila za niego brudna robote, co sprawialo jej duzo satysfacji,a jesli mogla sie jeszcze na kim powyzywac to byla super szczesliwa.Kazdego dnia szukala sobie ofiary.TA kara jej sie nalezala!!!!!!!!