o tak ...można by było wymienić kilku ...hahaha


Dopisane 14.05.2017r. o godz. 19:10:

cd. czytajcie ''katole '' bo to do was :D

''To mówiąc wylała jego wódkę do zlewu, a Marian widząc ile dobra się marnuje dostał zawału serca. Nie udało się go odratować więc jego dusza po śmierci poszła do nieba. Spotkał tam znów Boga i spytał:


- Panie czemu nie dałeś mi szansy na wykonanie twojego planu?

- Niestety Marianie, nie przewidziałem tego, że Szatan opanuje twoją żonę. Następnym razem muszę się objawić komuś samotnemu albo gejowi.

- No co ty, Boże przecież z gejem się nie napijesz, a chłop, który nie rucha nie nadaje się na proroka tych czasów.''


zakończenie wkrótce ...

skorn napisał(a):

PanM napisał(a): Nie pierwszy to już raz anonimowy bogobojny tchórzu pozwalasz sobie nazywać czyjegoś zmarłego rodzica " trepem "

Pogrzeb był z księdzem czy z mistrzem ceremonii?

Panie Pawle , wystarczyło do mnie zatelefonować lub podpisać się własnym nazwiskiem a otrzymał by Pan wyczerpującą odpowiedź.

no popatrz ...jakie to proste
zadzwonić ... :D
ale do tego trzeba mieć ''jaja''a nie wydmuszki :D

jooonasz no ty masz jaja jak betoniary
hhhhhhhhh

cd .

''Na twarzy Boga pojawił się chytry uśmieszek.


-Spoko, wezmę księdza.''

jak z tego wniosek?
jaki bóg tacy jego kapłani bo przecież ponoć ''przykład idzie z góry''
w tym przypadku czy mam to brać dosłownie?

:D

jooonasz leć na peta bo majaczysz

~~ napisał(a): jooonasz leć na peta bo majaczysz

Cierpiętnik znów robi z siebie kabaret. Jego wnioski są tyle samo warte co jego przyzwoitość.

de Mello napisał kiedyś ze światem i ludzmi rządzi min. strach
dlatego tak wielu boi się wyjść poza ramy iluzji jaką inni im stworzyli by mieć nad nimi kontrolę ...
efekty widać ... :D