~~ali napisał(a): Szkoda że ksiądz nie przyjdzie tak bez okazji, tak od siebie z troski o parafian, czemu po mszy nie podejdzie do matki w wytartym płaszczyku i nie zapyta czy nie potrzebuje pomocy, czemu nie zapyta czy jej dzieci mają co jeść.
Okazja się trafia do zarobienia to się poświęcają, chodzą bidulki w ten mróz i marzną.
~~gosc napisał(a): Marzy mi się ksiądz, który żegna mnie w drzwiach świątyni . Porozmawia, wysłucha, doradzi także w ciągu roku. Taki, który zapyta o chora Mamę albo o bezrobotnego męża. To byłoby wspaniale. Takiego co wpada na 3 minuty, wyklepie modlitwę, da dwa obrazki i złapie kopertę to nie potrzebuje. Dam Owsiakowi.
~~klucznick napisał(a): 100 zł dla tłustego nieroba ?nie wiadomo nawet czy jest wierzący,qrwa nigdy nie dawałem koperty i nie dam ,