SPRZE

~~✰✰✰✰ napisał(a): Dawcy uśmiechu :)

usmiech towarem, fotka waluta :)

To źle myślisz :) :) :) :) :)
Popraw się ;)

Do wszystkich najeżdżajacych.To dziwne ale w jakim sklepie bym nie była,czy restauracji a nawet na stacji paliw w Bolcu nigdy nie spotkałam się z nieuprzejmą obsługą.Tak się dzieje może dlatego bo rozumiem, że ktoś ma zapieprz, może dlatego,że nie uważam się za pępek świata i nie traktuje z góry ludzi którzy za grosze stoją po drugiej stronie lady.Zaraz jakiś inteligent zapewne dowali by zmienili pracę jak się im nie podoba tylko jest jedno małe ale,gdyby wszyscy byli prezesami to państwo prezesostwo pozdychłoby z głodu bo nie byłoby komu wyprodukować,dowieść i sprzedać towaru.
Sytuacja przed świętami w jednym z boleslawieckich sklepów na dziale mięsnym gdzie stałam w kolejce.Pani klientka wydała ROZKAZ ekspedientce,że MA ukroić jej 8 plasterków z zapakowanej szynki z kością(taka cała mała chyba wedzona noga do sprzedaży w całości).Ekspedientka powiedziała że odgórnie tak sprzedawać tego nie może i się zaczęły wyzwiska i dzikie żale w stronę obsługi.
Następna sytuacja w wigilię na mięsnym inny sklep.
Kolejka kilometrowa bo wyprzedzają towar i kolejna,przytępawa,miotła która dopiero stanęła w kolejce zaczęła pyskować,że ekspedientka ma coś zrobić bo jest ich tam za mało.Nie wiem o co jej chodziło bo z pustego nie nalejesz,dwa to robota kierownictwa i trzy przecież nie pójdzie na zaplecze i nie pierdyknie się toporem w celu przepołowienia by było ich więcej i znowu rycie obsłudze.
Następna sytuacja w kolejnym markecie.Stoi cymbal w mega kolejce ja za nim i ględzi,że musi stać.Chciałam mu wtedy do...bać ale wtedy się jeszcze powstrzymałam ale jak dupek zwalił specjalnie słoik w odwecie,że musi stać w kolejce i głośno dowalił "niech sobie teraz sprzątają" to nie wytrzymałam.
Mogę wam mnożyć przykłady bo mi takie zje...by rozwaĺają uczucia.Z jednej strony nawet ciapatemu się nie dziwię że nóż wyciągnął w Ełku...bo ile można być traktowanym jak pomiotło bo pan przyszedł a tak co niektórzy traktują nawet swoich rodaków za ladą.
Taka jest prawda,że kolejki w sklepach tworzą się przez nierozgarnietych klientów którzy nie zastanawią się co chcą zanim dojdą do lady.
Czas ludzie popracować nad sobą... może to nie z obsługą w sklepach jest coś nie tak tylko z wami wariatami.

~~ja napisał(a): DLA TABLOIDÓW I FOTEK CHĘTNIE SIE ŚMIEJA LECZ NIECH PRZYJDZIE KLIENT TO WTEDY SIE ZACZYNA MROCZENIE I WYZWISKA KLIENTOW

Albo połaczenie codziennego uzerania sie z chamami z wynikiem na koncie w dniu wypłaty :(

Umówmy się,tacy sprzedawcy kokosów nie zarabiają,najczęściej najniższą krajowa,roboty w wuj ,a i znosić róznych pijaków itp trzeba znosić (branża spożywcza ,typu żabki i inne).

SUPER!!!

Wszystko fajnie, ale nie poznaję żadnego z punktów, w których były robione zdjęcia. Czas chyba zacząć chodzić nie tylko do Lidla ;-)
Swoją drogą zastanawiam się, dlaczego nie ma żadnej uśmiechniętej miny pani lub pana za kasą w jakimś markecie.

tam sprzedają smierdza ce wędliny a później mówią nie możliwe napewno była świeża.... nie polecam tego mięsnego!!!!@

~~k1p napisał(a):
Swoją drogą zastanawiam się, dlaczego nie ma żadnej uśmiechniętej miny pani lub pana za kasą w jakimś markecie.

:) brawo za spostrzegawczosc :)

juz samo wejscie do supermarketu z aparatem, budzi ciekawosc ochraniarza. nawet jak nie pstrykasz, calkiem mozliwe, ze wzbudzisz jego ciekawosc.
sprzedawca raczej nie zadecyduje o mozliwosci zrobienia fotki, wysle do kierownika, a on tez nie wiadomo co zrobi... bo do konca sam nie wie czy mozna pstrykac w takim sklepie czy nie... kupa czasu, kupa zalatwiania... na pocieszenie zaznacze, ze w materiale sa sprzedawcy z naszej galerii... tam podobno tez nie wolno pstrykac:)