falco napisał(a): mnie nie interesuje kto będzie siedział w fotelu przewodniczącego ...
Polak ,Niemiec czy Eskimos
tak jak nie interesuje mnie ''kto mi może coś dać ''
mam dwie sprawne ręce i sam decyduję co nimi sobie wypracuję ...
nie potrzebuję ani jałmużny ani przywilejów ...
jeśli ktoś pisze o tym że oczekuje na to że ''coś z tego będzie miał'' jest albo nieudacznikiem albo ''niebieskim ptakiem ''
państwo mi w sumie nic nie dało dlatego też sam od siebie nic państwu dobrowolnie nie oddam ...
''miłości'' również ;)
falco napisał(a): to co mam mnie wystarczy ...
mam komu oddawać :D a kiedy przyjdzie mój czas -zostawić ...