Ja jestem po rzeczoznawcy, na aucie po odrzuceniu mojego auta zostały odbarwienia itp. Sprawa zgłoszona na policję. Po ujawnieniu sprawcy idę na drogę postępowania cywilnego w celu wyegzekwowania należności za naprawę.
~~Parkingowy niezalogowany 21 kwietnia 2017r. o 7:10
Po co tyle krzyku o miejsca postojowe, przecież parking i to duży jest rzut kamieniem pomiędzy ul. Buczka a Spółdzielczą. No ale przecież ja muszę samochód mieć pod oknem, a najlepiej w pokoju i trzeba przejść ze 100m.
Ludzie was chyba pogięło.
Umilacie sobie życie problemem, którego nie powinno być.
Popieram powyższą wypowiedź. Jeśli nie ma miejsca pod domem, jadę obok MOPSu, a tam zawsze jest miejsce. Jest wielu mieszkańców, którzy za wszelką cenę muszą mieć samochód pod domem. Nawet kosztem łamania przepisów.
~~Administrator niezalogowany 21 kwietnia 2017r. o 9:22
Proszę Państwa, o pomyślę budowy parkingu i grodzenia terenu przez Spółdzielnię, mieszkańcy wspólnoty dowiedzieli się dopiero z chwilą jego budowy. Spółdzielnia niestety nie konsultowała tego zamierzenia. Ktoś powie - nie musiała, no i może, ale na pewno zaoszczędziłoby to wielu kłopotów i nieporozumień. Może udałoby się na tamten czas znaleźć rozwiązanie. Wspólnota chciała partycypować w budowie parkingu, zwróciła się z odpowiednim wnioskiem do Spółdzielni. Niestety dostała odmowę, jak w piśmie z 12.04.2016 r. czytamy cyt." Mieszkańcy nieruchomości przy ul. Buczka 1-9 oraz Bielskiej 2,2a i Bielskiej 3,3a nie wyrazili zgody na zrealizowanie wniosku". Więc proszę najpierw dotrzeć do źródła, zanim zamieści się nieprawdziwe informacje, że Wspólnota przy Bielskiej nie chciała partycypować. To jest nie prawda. Wspólnota zwracała się kilkakrotnie z prośbą zarówno o rozmowę w tej sprawie, o możliwość partycypacji w kosztach - niestety bez skutku. Szkoda, że władze Spółdzielni nie wykazali więcej dobrej woli. Teraz jest eskalacja pomiędzy mieszkańcami i na wzajem obrzucania się błotem. Mona było tego uniknąć.
Owszem, ale wcześniej spółdzielnia proponowała wspólnocie wykup części gruntu. Wspólnota nie chciała kupić. Wolała przyjść na gotowe. No i się nie udało.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.