~~klucznick niezalogowany 28 kwietnia 2017r. o 17:26
ja też jestem zbulwersowany że p Andrzej wezwał myśliwego,powinien z własnej służbowej broni skrócić cierpienie zwierzęciu które było nie do odratowania,miałem do czynienia ze zwierzyną dziką,jest tylko 5% szans na odratowanie.
Po co ta bezsensowna dyskusja? Patrzeć jak połamane zwierzę się męczy ??? Obowiązkiem każdego myśliwego jest dostrzelenie rannego zwierzęcia które się męczy i nie rokuje szans na leczenie. Szkoda sarny setki ich ginie dziennie na drogach. Ciekawe kto ją potrącił i odjechał pozostawiając żeby zdechła w cierpieniach!!! Może ta pani co do urzędu zadzwoniła???
~~* napisał(a): Po co ta bezsensowna dyskusja? Patrzeć jak połamany się męczy ??? Obowiązkiem każdego jest dobicie rannego które się męczy i nie rokuje szans na leczenie. Szkoda setki ich ginie dziennie na drogach. Ciekawe kto go potrącił i odjechał pozostawiając żeby .... w cierpieniach!!! Może ta pani co do urzędu zadzwoniła???
W wersji "uczłowieczonej" - wzywać karawan zamiast karetki.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
