~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a):Ktoś napisał: ~~Ochrowa Ostróżka napisał(a):
A powiedz Morwo co szatan myśli ,gdy widzi jak księża katoliccy gwałcą małe dzieci .?
Jaką książkę w tym temacie byś poleciła ?
Biblię bym polecił.
Nie wolno krzywdzić nikogo, z dziećmi włącznie. W Biblii jest to wyraźnie napisane. Kto tego nie chce wiedzieć sam siebie skazuje na wieczne potępienie.
Tak, w Kościele jest wiele czarnych owiec, ale czy to go całkowicie deprecjonuje? Jeśli jego zabraknie, to kto wskaże na Boga przeciętnemu zjadaczowi chleba? A coraz częściej słyszę z ust nie tylko innowierców, ale i zdeklarowanych katolików, życzenie aby ten Kościół w końcu upadł.
OK, ale co, gdy już upadnie? Co w jego miejsce? Czy powstanie jakiś nowy, bardziej święty? Jakoś tego nie widzę. Bo cała ta przemiana wygląda mi zbyt rewolucyjnie, by mogła przynieść jakiekolwiek zdrowe owoce. Jeśli ktoś choć trochę liznął historii to wie, że żadna, podkreślam ŻADNA rewolucja nie przyniosła czegoś lepszego niż to, co zaorała. Zmiana rewolucyjna to zawsze był krok wstecz, a często wręcz w przepaść.
I tego się właśnie najbardziej obawiam, że jak zabraknie głosu Kościoła, to mamy przepaść. Najprawdopodobniej władzę dusz przejmą populiści duchowi obiecujący powszechne zbawienie. Może z jakimiś elementami posłuszeństwa wobec rządu światowego. I to tyle.
~~Pozłocista Morwa napisał(a):
Ludzkość istnieje kilkaset tysięcy lat. Kościół katolicki zaledwie nieco ponad 2000. Widać że bez niego istniał i świat i ludzkość.
Obecnie też blisko
2/3 ludzkości doskonale funkcjonuje bez kościoła katolickiego a spora ich część w ogóle nie wie o jego istnieniu więc bez przesady o znaczeniu tej instytucji.
~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a):Ktoś napisał: ~~Pozłocista Morwa napisał(a):
Ludzkość istnieje kilkaset tysięcy lat. Kościół katolicki zaledwie nieco ponad 2000. Widać że bez niego istniał i świat i ludzkość.
Obecnie też blisko
2/3 ludzkości doskonale funkcjonuje bez kościoła katolickiego a spora ich część w ogóle nie wie o jego istnieniu więc bez przesady o znaczeniu tej instytucji.
Jest pewien drobny szczegół, z którego chyba nie zdajesz sobie sprawy. Przed Chrystusem niewolnictwo było czymś zupełnie naturalnym. To Jezus powiedział nam że wszyscy mamy jednakową godność i jesteśmy równi przed Bogiem. Czeka nas okres nowego niewolnictwa. Jedynym punktem oporu przed jego wprowadzeniem jest Kościół Katolicki. I to właśnie dlatego jest obecnie tak zaciekle zwalczany. Jest ostatnim trybikiem, który trzeba połamać, przed wprowadzeniem nowego porządku świata. Świata, w którym zostaniesz obdarty z godności, gdzie nawet nie wysikasz się bez zgody władzy.
Horus napisał(a):
a do niewolnictwa nie wracaj bo kiedyś już ci próbowałem tą kwestię wytłumaczyć ...
to twój Kościół popierał handel niewolnikami ...pamiętasz co ci pisałem o pewnej Izabeli ?
nie?...to sobie o tym poczytaj a nie farmazonisz tu bzdury ... poczytaj sobie może o ''panie ,wójcie i ...'' no właśnie ..dlaczego plebanie? ;D
na koniec...
~~Złota Ostróżka napisał(a): tytuń ,skończ opowiadać bzdety
kościół zniósł niewolnictwo HHAAHHAHAHA
~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a):Ktoś napisał: Horus napisał(a):
a do niewolnictwa nie wracaj bo kiedyś już ci próbowałem tą kwestię wytłumaczyć ...
to twój Kościół popierał handel niewolnikami ...pamiętasz co ci pisałem o pewnej Izabeli ?
nie?...to sobie o tym poczytaj a nie farmazonisz tu bzdury ... poczytaj sobie może o ''panie ,wójcie i ...'' no właśnie ..dlaczego plebanie? ;D
na koniec...
Masz skłonność do przeciągania szczegółów na ogół. Według ciebie, jeśli jeden członek kościoła sprzeniewierzy się jego prawom, to zaraz gotowyś wysnuć wniosek, że to prawo w kościele nie obowiązuje. Otóż prawo nadana przez Boga wciąż jest obowiązującym prawem, choćby i nawet wszyscy swoimi czynami i ustami zaświadczali coś innego. Od Jezusa nie ma niewolnictwa. Koniec kropka. Kto postępuje przeciw temu prawu, jest po prostu grzesznikiem, a jako taki zamyka sobie drogę do zbawienia. I tylko tyle.