Horus napisał(a): kolejny pseudokatolicki myk...
i takiemu wydaje się że coś napisał...;D

ale ''myśli '' że napisał...

Piszę rzeczowo. Jeśli podaję jakąś tezę to ją uzasadniam. A takie wpisy o dewotach niczego nie wnoszą do dyskusji, czemu dałem wyraz. Zresztą podobnie jak ten twój wpis. Ot pyskówka półgłówków, którzy niczego innego nie potrafią.

~~Rudy Perukowiec napisał(a):

Ktoś napisał: Horus napisał(a): kolejny pseudokatolicki myk...
i takiemu wydaje się że coś napisał...;D

ale ''myśli '' że napisał...

Piszę rzeczowo. Jeśli podaję jakąś tezę to ją uzasadniam.

taaaaaa...
a czym uzasadnisz istnienie ''boga''?

A czym uzasadnisz swoje istnienie? Jesteś, bo jesteś. Tak samo Bóg.

horus i tytuń to bolcowe perpetum mobile

~~Zazieleniała Poziomka napisał(a): horus i tytuń to bolcowe perpetum mobile

A pomyśl sobie że nawet jeszcze nie liznęliśmy takich tematów czy najpierw było jajko, czy kura. Albo o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia :-D

''bóg'' ci tego nie powiedział?
kur w tamtych czasach nie było bo nigdzie nie ma zapisów że Noe zabrał na arkę jakąś kurę...;D

a o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia musisz poczytać w historii Egiptu ...
tam coś było o ''domu niewoli'' , pierwszej matce -dziewicy z dzieckiem na ręce...;D

Dyrektorka publicznego przedszkola nr 75 w Szczecinie zdecydowała o usunięciu krzyży ze wszystkich klas placówki. Wybuchł skandal. Oburzyli się radni PiS i szczeciński arcybiskup Andrzej Dzięga. - Dlaczego bronicie dzieciom, by mogły patrzeć na znak życia i miłości? - mówił podczas mszy świętej.


Dzięga, jak tuszowałeś pedofilię (cztery oskarżenia w sądzie!) to miałeś na szyi znak "życia i miłości"? Kościół katolicki, który wymordował miliony ludzi, wywoływał wojny, dopuścił się ludobójstwa, grabieży, torturował i palił na stosie, niszczył naukę, kulturę i sztukę, a dzieci, w imię bożej miłości, odbierał rodzinom, gwałcił, głodził, bił, pozbawiał opieki lekarskiej, ostatecznie grzebał w szambie i bezimiennych masowych grobach !!!!!

W lutym papież Franciszek wracał ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do Rzymu. Podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu zapytano go o nadużycia wobec zakonnic. Powodem był tekst opublikowany w "L’Osservatore Romano" "Women Church World". Artykuł ujawnił historie zakonnic zgwałconych przez księży , zmuszanych do aborcji albo potajemnie wychowujących swoje dzieci w klasztorach.

Papież odrzekł z rozbrajającą szczerością: "To prawda, to jest problem. Maltretowanie kobiet jest problemem. (…) Ośmieliłbym się powiedzieć, że ludzkość jeszcze nie dojrzała; kobieta jest uważana za osobę drugiej kategorii". Przyznał też: "Byli księża, a także biskupi, którzy to zrobili. I myślę, że dalej to się dzieje. Nie jest tak, że w momencie, gdy ktoś to sobie uświadomi, to się kończy. To trwa".