~~Zofja katoliczka napisał(a): Tytoniu , ja w kwestii czysto formalnej: kościół uznaje człowieka za świętego zgodnie z określoną procedurą, której częścią jest uznanie cudów dokonanych za pośrednictwem ww. Czy jest też procedura odwrotna, zdjęcia świętego Jana Pawła z ołtarzy, gdyż okazało się, że za życia przyczyniał się do popełniania przestępstw pedofili przez swych podwładnych? Co wówczas z cudami? Czy one też podlegają odwołaniu?
Świętość to nie order, który można nadać lub odebrać. Ją się po prostu stwierdza. Aby można było ją stwierdzić, przeprowadza się skomplikowany proces beatyfikacyjny. Wśród świętych jest wielu takich, którym zdarzało się grzeszyć. Może właśnie dlatego tak ważne są cudy, które się stają za wstawiennictwem świętego. Świadczą one o tym, że Bóg dopuścił go do siebie. A skro Bóg uznał kogoś za godnego, to jak my maluczcy możemy uznawać inaczej?
Poza uznanymi świętymi, jest też wielu, których świętości nie zbadano, co nie znaczy, że dziś nie są blisko Boga. Może miałaś "świętą" babcię? Poproś ją o wstawiennictwo.