~~MMMMMM napisał(a): Panie Bogadanie, nie ma hejtu, bo generalnie nie widzę i znam sprawy, o którą Pan walczy. Wszystko to trochę mdłe, neutralne i takie bez jakiegoś mięsa. Pewnie Pan zna powiedzenie poznasz wartość człowieka po wrogach jego. Pan nie ma żadnych. Oczywiście nie znaczy to, że Pańska działalnosć jest bezwartościowa. Nazwałbym ją neutralną. Być może to jest metoda. Ja jednak nie widzę jakiegoś celu, jakiegoś dążenia i ostaetecznie rozliczenia tych działań. Jest Pan dobrym człowiekiem, ale wg mnie będąc radnym powinień Pan wykazać się większą determinacją względem władzy wykonawczej (ratusza) która wykorzystuje i usypia Was - radnch. Refleksji i powidzenia życzę.
No własnie- nie wystarczy tylko głosować jak ratusz każe. A tak to ta rada właśnie wygląda. Bez własnego zdania, przegłosuja wszystko co ratusz wymyśli. To po co sie pchać do rady? Żeby mieć satysfakcję , jaki jestem lubiany i poważany? Radny który śmie mieć odmienne zdanie jest zaraz zalany hejtem z ratusza. Miluśińskich klakierów nie potrzebujemy.