~~Falco second napisał(a): Boli że inni ubliżają ...om?
Inni? hehehe... Mnie akurat nie boli. Ubliżajcie dalej. Jak wreszcie w ogromie swojego wysiłku intelektualnego zrozumiesz, czym jest godność to już będzie dla ciebie za późno :)
"1. Deprecjonowanie wyborców PiS
Powiedzmy to głośno: głosowanie na PiS nie było, nie jest i nie będzie obciachem. Kto lansuje inne podejście, szuka w tym elektoracie moherów, oszołomów i innych pseudowywrotowców – nabija poparcie partii rządzącej. Działa tu wiele mechanizmów socjologicznych i psychologicznych: wykluczana i piętnowana grupa jeszcze bardziej się konsoliduje i wzmacnia. Zwłaszcza w Polsce, o wielowiekowych tradycjach słabości i poniżania, które – w rozumieniu tego elektoratu – prowadzą do wielkości.
Szacunek do przeciwnika to podstawa jakiejkolwiek potencjalnie skutecznej rywalizacji. Inaczej przegrywa się w głowie, zwłaszcza, we własnym mniemaniu, tej najmądrzejszej. Niby banał, tylko dlaczego do nikogo po drugiej stronie sceny politycznej nie dociera?
2. Przecenianie inteligencji własnej, niedocenianie inteligencji przeciwnika
3. Wiara w kreacyjną moc mediów
4. Cynizm opozycji
5. Radykalizm opozycji
6. Skłonność opozycji do interwencjonizmu zewnętrznego
7. Rozmywanie wielkich pojęć
8. Elitaryzm i elitarność
9. Fetyszyzacja demokracji jako takiej
10. Bezsilność i ataki histerii
Nie ma już czasu na przerwy i zbieranie sił. W polskiej polityce skończyły się sezony ogórkowe, a z powodu eskalacji i multiplikacji – noce długich i krótkich noży przestały robić wrażenie. Opozycja zwyczajnie tego nie potrafi zrozumieć. Wykorzystuje archaiczne metody i hasła, tendencyjnie odwołuje się do coraz mniej szanowanych i akceptowanych kompromisów i wartości, nie wspominając o autorytetach z lewa i prawa. Mieszaniu porządków. Szukania jedności w różnicach nie do pogodzenia. Działa totalnie, bezmyślnie i ad hoc, jednocześnie improwizując i kombinując z premedytacją, przez co skraca sobie pole nawet na godną porażkę.
Czy jeszcze się podniesie? Zdobędzie się na odwagę opuszczenia utartych schematów i zmierzenia się z sytuacją godnie i świadomie? Obawiam się, że jest to mało możliwe pod starymi szyldami tudzież nadużywanym bezproduktywnie szyldem "zjednoczenia". O nową siłę polityczną i nową krew w polityce, byle nie przelewaną na ulicach tudzież w domowym zaciszu, nawet nie muszę apelować. Już zepsuła mi zaskoczenie w puencie. Tylko czy interesują nas zaskoczenia czy racjonalny rozwój sytuacji w kierunku jakiegoś konstruktywnego porozumienia ponad podziałami i zgody"
https://opinie.wp.pl/rafal-gawin-dlaczego-pis-ma-poparcie-bilans-po-nawalnicach-6157587943102081a
Zastosowana autokorekta