~~Płoworuda Jukka niezalogowany 4 listopada 2020r. o 18:24
cytat:
Podczas pierwszej, wiosennej fazy epidemii koronawirusa zaoferowali wsparcie innym krajom w Unii Europejskiej. Z niemieckiego sprzętu i pomocy lekarskiej korzystały wtedy między innymi najbardziej dotknięte wówczas epidemią kraje, jak Włochy, Francja i HiszpaniaOd kilku tygodni Niemcy oferują pomoc w walce z COVID-19 swym partnerom w Unii Europejskiej. Do polskiego rządu zwracają się z tą ofertą najważniejsi niemieccy politycy. Mimo dramatycznej sytuacji Polska nie wyraziła zainteresowania pomocą.Mimo pogłębiającego się deficytu respiratorów i dynamicznie rozwijającej się epidemii w Polsce nikt z naszego rządu nie zareagował na niemiecką ofertę. Z anonimowych źródeł dowiedzieliśmy się, że w bezpośrednich rozmowach Polacy odmówili Niemcom przyjęcia od nich pomocy.
28 października, w przeddzień przełamania w Polsce kolejnej bariery 20 tys. zakażeń dziennie, z oficjalną propozycją pomocy wystąpił jeden z najważniejszych niemieckich polityków, prezydent Frank-Walter Steinmeier. W liście z życzeniami powrotu do zdrowia dla chorego na koronawirusa prezydenta Andrzeja Dudy Steinmeier zaznaczył, że „śledzi dramatyczny rozwój pandemii” także w Polsce i zwrócił się do Dudy z bezpośrednią ofertą pomocy: „Daj mi proszę znać, czy w obecnej sytuacji możemy coś zrobić dla Polski”.
Także ten list nie spotkał się z odpowiedzią polskiej strony. I jak wynika z naszych źródeł, nikt nie miał zamiaru na list odpowiedzieć
28 października, w przeddzień przełamania w Polsce kolejnej bariery 20 tys. zakażeń dziennie, z oficjalną propozycją pomocy wystąpił jeden z najważniejszych niemieckich polityków, prezydent Frank-Walter Steinmeier. W liście z życzeniami powrotu do zdrowia dla chorego na koronawirusa prezydenta Andrzeja Dudy Steinmeier zaznaczył, że „śledzi dramatyczny rozwój pandemii” także w Polsce i zwrócił się do Dudy z bezpośrednią ofertą pomocy: „Daj mi proszę znać, czy w obecnej sytuacji możemy coś zrobić dla Polski”.
Także ten list nie spotkał się z odpowiedzią polskiej strony. I jak wynika z naszych źródeł, nikt nie miał zamiaru na list odpowiedzieć.
28 października, w przeddzień przełamania w Polsce kolejnej bariery 20 tys. zakażeń dziennie, z oficjalną propozycją pomocy wystąpił jeden z najważniejszych niemieckich polityków, prezydent Frank-Walter Steinmeier. W liście z życzeniami powrotu do zdrowia dla chorego na koronawirusa prezydenta Andrzeja Dudy Steinmeier zaznaczył, że „śledzi dramatyczny rozwój pandemii” także w Polsce i zwrócił się do Dudy z bezpośrednią ofertą pomocy: „Daj mi proszę znać, czy w obecnej sytuacji możemy coś zrobić dla Polski”.
Także ten list nie spotkał się z odpowiedzią polskiej strony. I jak wynika z naszych źródeł, nikt nie miał zamiaru na list Odpowiedzieć. odebraliśmy telefon z Kancelarii Prezydenta z informacją, że odpowiedź prezydenta Dudy na list prezydenta Steinmeiera zostanie opublikowana na stronach kancelarii w środę 4 listopada.
W środę krótko przed godziną 15 taki list faktycznie się pojawił. Prezydent Duda usprawiedliwił w nim brak odpowiedzi na list prezydenta Steinmeiera chorobą na koronawirusa, z której jak pisze, właśnie wyszedł.
Podziękował za ofertę pomocy, lecz nie napisał, czy Polska ją przyjmie. "Wiem, że nasi rządowi koledzy współpracują bardzo blisko w zakresie przeciwdziałania pandemii" - napisał jedynie, dodając, że "również Polska, jeśli zajdzie taka potrzeba, jest gotowa ściśle współpracować z Niemcami w walce ze skutkami pandemii
Covid-19".
I co dalej uważacie ich za zbawców narodu?
~~Płoworuda Jukka niezalogowany 4 listopada 2020r. o 18:30
Cytat:
Winno być tak:
Podczas pierwszej, wiosennej fazy epidemii koronawirusa zaoferowali wsparcie innym krajom w Unii Europejskiej. Z niemieckiego sprzętu i pomocy lekarskiej korzystały wtedy między innymi najbardziej dotknięte wówczas epidemią kraje, jak Włochy, Francja i HiszpaniaOd kilku tygodni Niemcy oferują pomoc w walce z COVID-19 swym partnerom w Unii Europejskiej. Do polskiego rządu zwracają się z tą ofertą najważniejsi niemieccy politycy. Mimo dramatycznej sytuacji Polska nie wyraziła zainteresowania pomocą.Mimo pogłębiającego się deficytu respiratorów i dynamicznie rozwijającej się epidemii w Polsce nikt z naszego rządu nie zareagował na niemiecką ofertę. Z anonimowych źródeł dowiedzieliśmy się, że w bezpośrednich rozmowach Polacy odmówili Niemcom przyjęcia od nich pomocy.
28 października, w przeddzień przełamania w Polsce kolejnej bariery 20 tys. zakażeń dziennie, z oficjalną propozycją pomocy wystąpił jeden z najważniejszych niemieckich polityków, prezydent Frank-Walter Steinmeier. W liście z życzeniami powrotu do zdrowia dla chorego na koronawirusa prezydenta Andrzeja Dudy Steinmeier zaznaczył, że „śledzi dramatyczny rozwój pandemii” także w Polsce i zwrócił się do Dudy z bezpośrednią ofertą pomocy: „Daj mi proszę znać, czy w obecnej sytuacji możemy coś zrobić dla Polski”.
Także ten list nie spotkał się z odpowiedzią polskiej strony. I jak wynika z naszych źródeł, nikt nie miał zamiaru na list .Odpowiedzieć. odebraliśmy telefonicznie z Kancelarii Prezydenta z informacją, że odpowiedź prezydenta Dudy na list prezydenta Steinmeiera zostanie opublikowana na stronach kancelarii w środę 4 listopada.
W środę krótko przed godziną 15 taki list faktycznie się pojawił. Prezydent Duda usprawiedliwił w nim brak odpowiedzi na list prezydenta Steinmeiera chorobą na koronawirusa, z której jak pisze, właśnie wyszedł.
Podziękował za ofertę pomocy, lecz nie napisał, czy Polska ją przyjmie. "Wiem, że nasi rządowi koledzy współpracują bardzo blisko w zakresie przeciwdziałania pandemii" - napisał jedynie, dodając, że "również Polska, jeśli zajdzie taka potrzeba, jest gotowa ściśle współpracować z Niemcami w walce ze skutkami pandemii
Covid-19".
I co dalej uważacie ich za zbawców narodu?
~~Płoworuda Jukka niezalogowany 4 listopada 2020r. o 18:49
Cytat :
Komendant rejonowy policji zawiesił zastępcę komendanta Komisariatu Warszawa-Żoliborz i kilku jego podwładnych. Powodem tej decyzji ma być wydarzenie z 29 października, gdy demonstrujący zawiesili przed domem Jarosława Kaczyńskiego wieszaki z wulgarnym napisZawieszony został nadkomisarz Robert Jurkowski, zastępca komendanta Komisariatu Policji Warszawa-Żoliborz, a także pięcioro policjantów z wydziału prewencji. Wszystkim zarzuca się "naruszenie dyscypliny służbowej".Chodzi o wydarzenie z 29 października, gdy demonstrujący członkowie grupy Lotna Brygada Opozycji zawiesili przed domem Jarosława Kaczyńskiego wieszaki z wulgarnym napisem oraz paczkę pieluch.
Świętych krów się nie rusza ale chroni całą mocą państwa.
~~Płoworuda Jukka niezalogowany 4 listopada 2020r. o 19:00
Cytat:
"Zbydlęcenie, profanacja kościołów, miejsc pamięci narodowej, bicie księży, patologiczna nienawiść, nawoływanie do zbrodni, terror bolszewicki, bluzgi, groźby karalne, pogarda dla życia" - to jeden z komentarzy, jakie zamieścił w sieci Waldemar Jakson. Padły też słowa "bydło" i "użyteczni idioci". W ten sposób Jakson określił uczestników strajku kobiet. Popierany przez PiS burmistrz nie zamierza przeprosić za swoje słowa.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.