~Anonim napisał(a): Zastanawiam się do czego jeszcze Policja Panstwowa zdolna się posunąć.
Codziennie bombardowani jesteśmy doniesieniami o bezprawnych działaniach i łamaniu powszechnie obowiązującego prawa przez policjantów podczas... na przykład tzw. ochraniania demonstracji opozycji, podczas "miesięcznic" czy też legalnych kontdemonstracji, co przypomina wprost działania sztafet ochronnych lat trzydziestych w Niemczech.
Prawie codziennie też czytamy, że policjant kogoś pobił, postrzelił, że ukradł, czy po pijanemu spowodował wypadek, że brał udział w innym przestępstwie .
Nie tak dawno sam prezes Kaczyński z trybuny sejmowej powiedział, że tylko w ciągu trzech lat 2012 -2015 na komisariatach pożegnały się z życiem 42 osoby - policjanci biją, torturują (o tym mógłby coś powiedzieć komendant powiatowy z Bolesławca)a), policjanci potrafią w brutalny sposób, porównywalny jedynie do obrazków z horrorów zakatować na śmierć niewinnego człowieka...
To się dzieje, to są fakty- policja uważa, że może wszystko...
Boleławieckia policja od dłuższego czasu publikuje wizerunki domniemanyh sprawców kradzieży... zastanawiam się, czy prawo się zmieniło? Czy takie publikacje są zgodne z prawem, bo co, jeżeli ewentualnie później sąd (bo tylko sąd ma prawo orzec o winie) orzeknie, że ów domniemany sprawca jednak nie jest winny?
Wizerunek jest bowiem bowiem jednym z podstawowych dóbr każdego człowieka, a te jak wiadomo podlegają pełnej ochronie prawnej.
Czy nie jest tak, że policjantom z bolesławieckiej komendy w głowach się przewróciło i uważają, że "prawo to oni", że wolno im wszystko?
... i czy Redakcja publikując takie "anonse"nie współuczestniczy w popełnianiu przestępstwa?
~Anonim napisał(a): Zastanawiam się do czego jeszcze Policja Panstwowa zdolna się posunąć.
Codziennie bombardowani jesteśmy doniesieniami o bezprawnych działaniach i łamaniu powszechnie obowiązującego prawa przez policjantów podczas... na przykład tzw. ochraniania demonstracji opozycji, podczas "miesięcznic" czy też legalnych kontdemonstracji, co przypomina wprost działania sztafet ochronnych lat trzydziestych w Niemczech.
Prawie codziennie też czytamy, że policjant kogoś pobił, postrzelił, że ukradł, czy po pijanemu spowodował wypadek, że brał udział w innym przestępstwie .
Nie tak dawno sam prezes Kaczyński z trybuny sejmowej powiedział, że tylko w ciągu trzech lat 2012 -2015 na komisariatach pożegnały się z życiem 42 osoby - policjanci biją, torturują (o tym mógłby coś powiedzieć komendant powiatowy z Bolesławca)a), policjanci potrafią w brutalny sposób, porównywalny jedynie do obrazków z horrorów zakatować na śmierć niewinnego człowieka...
To się dzieje, to są fakty- policja uważa, że może wszystko...
Boleławieckia policja od dłuższego czasu publikuje wizerunki domniemanyh sprawców kradzieży... zastanawiam się, czy prawo się zmieniło? Czy takie publikacje są zgodne z prawem, bo co, jeżeli ewentualnie później sąd (bo tylko sąd ma prawo orzec o winie) orzeknie, że ów domniemany sprawca jednak nie jest winny?
Wizerunek jest bowiem bowiem jednym z podstawowych dóbr każdego człowieka, a te jak wiadomo podlegają pełnej ochronie prawnej.
Czy nie jest tak, że policjantom z bolesławieckiej komendy w głowach się przewróciło i uważają, że "prawo to oni", że wolno im wszystko?
... i czy Redakcja publikując takie "anonse"nie współuczestniczy w popełnianiu przestępstwa?
Zastosowana autokorekta