Jesli chodzi o administrowanie to Roman i jego ekipa sa ok. Problem w tym, że towarzyszy temu stagnacja, miasto nie rozwija się, nie jest atrakcyjne dla ludzi w młodszym i średnim wieku. Jedyne inwestycje to kolejne centra handlowe.

Bolesławiec to nie Wrocław, gdzie jest wiele inicjatyw oddolnych, jest masa młodych ludzi, 100 tys. studentów. Tutaj bez wsparcia "góry" nic się nie wydarzy, a góra wspiera jedynie swój elektorat czyli emerytów.

Czas na zmiany.

No ale góra to sami emeryci. Jeżeli na wybory chodzą głównie emeryci, to kto ma wygrać? Tu trzeba zachęcić młodzież do pójścia na wybory.

Siedmiu emerytów na najwyższych funkcjach w mieście i powiecie to stagnacja,kunktatorstwo i kolesiostwo.

~~też emeryt napisał(a): Siedmiu emerytów na najwyższych funkcjach w mieście i powiecie to stagnacja,kunktatorstwo i kolesiostwo.

Siedmiu nie-emerytow tez moze stworzyc grupe kunktatorska, bedzie "Siedmiu Wspanialych" nie-emerytow.

Administrowanie ok?
Proszę o uzasadnienie.

skorn napisał(a): Jesli chodzi o administrowanie to Roman i jego ekipa sa ok. Problem w tym, że towarzyszy temu stagnacja, miasto nie rozwija się, nie jest atrakcyjne dla ludzi w młodszym i średnim wieku. Jedyne inwestycje to kolejne centra handlowe.

Bolesławiec to nie Wrocław, gdzie jest wiele inicjatyw oddolnych, jest masa młodych ludzi, 100 tys. studentów. Tutaj bez wsparcia "góry" nic się nie wydarzy, a góra wspiera jedynie swój elektorat czyli emerytów.

Czas na zmiany.

Pierwsze i drugie zdanie się wykluczają. Skoro jest dobrze to dlaczego źle ?

Uważam, że prezydentem nie powinien być ani Roman ani Malkowski. Roman już się skończył, nie ma nic nowego do zaproponowania. Niestety także Małkowski niewiele mówi. W tym wywiadzie nie padła ani jedna propozycja dla mieszkańcow, poza jakiś audytem...

Vojtek napisał(a): Uważam, że prezydentem nie powinien być ani Roman ani Malkowski. Roman już się skończył, nie ma nic nowego do zaproponowania. Niestety także Małkowski niewiele mówi. W tym wywiadzie nie padła ani jedna propozycja dla mieszkańcow, poza jakiś audytem...

Prowadzenie kampanii poza kampanią jest karalne. Do wyborów jeszcze rok. Choć pewnie niektórzy chcieliby usłyszeć "wybuduje wam, dam wam, zrobię wam..." Przynajmniej nie robi z ludzi durniów bo szanuje ich inteligencję,. Audyt w takiej sytuacji to podstawa. Trzeba wiedziec na czym się stoi, bo z zewnątrz często i ząb wygląda ładnie a w środku próchno. To jeszcze nie czas na konkrety, ale ogólne przesłanie i idea mi się podoba. Powodzenia