~~. napisał(a):

~~bolec napisał(a): Nie przekręcaj nazwiska chłopie. Pan mecenas KASPRZYK powtórz parę razy żeby zapamiętać.

Ale jaja :D Adwokat ma adwokata :D

Radca prawny to nie adwokat.
Zwyczajowo do adwokata mówi się "panie mecenasie" czy też "pani mecenas". Do radcy - "panie radco" czy też "pani radco".

Radców mecenasami nazywają zwykle ludzie, którzy chcą się im przypodobać.

~~Student prawa napisał(a):

~~. napisał(a):

~~bolec napisał(a): Nie przekręcaj nazwiska chłopie. Pan mecenas KASPRZYK powtórz parę razy żeby zapamiętać.

Ale jaja :D Adwokat ma adwokata :D

Radca prawny to nie adwokat.
Zwyczajowo do adwokata mówi się "panie mecenasie" czy też "pani mecenas". Do radcy - "panie radco" czy też "pani radco".

Radców mecenasami nazywają zwykle ludzie, którzy chcą się im przypodobać.

Ale jaja :D Oprócz tego, że adwokat ma adwokata, to jeszcze radca ma radce i adwokata :D Ale jaja :D Za chwilę się okaże, że przy takiej liczbie ,,prawników" można będzie wygrać jakąś kamienice w warszawie :D
Jestem zainteresowany panowie prawnicy. Kontakt u admona :D

a może spośród palestry znajdzie się ktoś odważny i skomentuję nam tę sytuację , czy to już nie czas?

Czytam większość komentarzy i myślę, że niektórzy co się wypowiadają na ten temat to są ludzie bez rozumu.Szukają sensacji, bo są niedowartościowani,lub nie mają zajęcia

~~M napisał(a): Czytam większość komentarzy i myślę, że niektórzy co się wypowiadają na ten temat to są ludzie bez rozumu.Szukają sensacji, bo są niedowartościowani,lub nie mają zajęcia

zamknij kompa i czytaj biblię

~~Student prawa napisał(a):

~~. napisał(a):

~~bolec napisał(a): Nie przekręcaj nazwiska chłopie. Pan mecenas KASPRZYK powtórz parę razy żeby zapamiętać.

Ale jaja :D Adwokat ma adwokata :D

Radca prawny to nie adwokat.
Zwyczajowo do adwokata mówi się "panie mecenasie" czy też "pani mecenas". Do radcy - "panie radco" czy też "pani radco".

Radców mecenasami nazywają zwykle ludzie, którzy chcą się im przypodobać.

Ci co lubią swoje tytuły nie lubią swojej pracy.

~~ napisał(a): a może spośród palestry znajdzie się ktoś odważny i skomentuję nam tę sytuację , czy to już nie czas?

nie sądzę

~~ napisał(a): idąc tokiem rozumowania: zabójstwo to zab ójstwo, bez różnicy czy ofiarą jest pijak , pedofil czy nastolatka. W zwiążku z tym dla każdego po równo. Więc jak ukradniesz batonika powinieneś dostać taką samą karę jak za kradzież miliona??
a może dlatego mamy różne kwalifikacje czynów , premedytacja ,afekt...

A może proporcjonalność odwrotna. Za drobny czyn wysoka kara , a za kradzież milionów (zdolniacha) niska. Ile kosztuje różnorodność kwalifikacji ?