Mam pytanie do Prezesa jak facet do faceta czy ty na pewno tym dziewczyna płaciłem po 3000 czy innym Bo może jesteś tak zakręcony że pomyliłeś się

Ludzie na logikę jak on by przeciętnie płacił no niech będzie 2500ty to tam by bili się o ta pracę chętnych by miał że by drzwiami i oknami chciały pracować A nie dochodziły by A ty prezes 500 plus się nie lapiesz bo z tego co słyszałem ślubu nie masz to jako matka samotna też się łapie Bo na pewno machloje zrobiłeś

Wszyscy maja umowy....śmiech na sali normalnie. Szkoda gadać

Wina leży po obu stronach, nie trudno to wywnioskować. Dobrze, że poruszyli swoje sprawy, na przyszłość będą umowy i będą pracownicy którzy chcą pracować a nie narzekać.
Do żołnierza byłego który płacze przed kamerą.... nie wstyd ci opowiadać takie rzeczy, jak kasa wpadała na konto było dobrze. Rodzinę trzeba utrzymać, a teraz co?

Ludzie puknijcie się w te durne łby nie znacie sprawy to się nie wypowiadajcie.Nie było solidarności w tej pracy, skoro brygadzistki rzuciły fartuchy to wszystkie dziewczyny powinne pójść za nimi, ale przydupasy zawsze się znajdą i dzięki tym mają teraz płacone na god, niech chociaż podziekują koleżanką za mega podwyżkę -myślę że długo nie popracują, wietnamcy niedługo zawitają bendą robic za groszowe sprawy jak my robiłysmy do niedawna

Ja jestem przekonany, że pracownicy mają racje, a prezes mija się z prawdą!

Nie rozumiem jednego - GDZIE POLICJA !. Jeżeli wynikło podczas interwencji, iż pracownik ma problem z wyegzekwowaniem pieniędzy od pracodawcy- NATYCHMIAST wezwane powinny być służby kontrolne. Urząd skarbowy , inspekcja pracy , urząd pracy i od tego jest POLICJA !!!

Obiecałam sobie, że nie będę się w to mieszać ale ciężko mi czytać komentarze na temat Łukasza Idkowiaka... Uważam, że każdy pracownik Mushroom Gromadka, powinien napisać jakim pracownikiem był Łukasz. Trzeba podkreślić, że w chwili gdy szef zwalniał kolejnych "nienadających" się do pracy chłopaków, Łukasz robił na kilku etatach. Potrafił do godz. 24 układać źle ułożone przez innych pracowników pieczarki... Był bardzo pracowity, dokładny i sumienny. Szlak mnie trafia jak czytam o alimentach, długach itp. Co ma piernik do wiatraka? Ja nie wiem Łukasz czym podpadłeś szefowi.. może myślał, że biedni ludzie jedzą jeden posiłek dziennie, a Ty w tej Holandii pozwoliłeś sobie jeszcze na śniadanie i kolacje...