kc napisał(a): był wzruszający moment, kiedy panu Kazimierzowi insynuowano, że to on podpuścił kolesia, żeby siał zamęt, ale się wybronił
To gagatek z tego Kazimierza :D
Jeżeli nikogo Pan nie podpuszczał, to na następnym politycznym spędzie proszę to zrobić. Niech się coś dzieje w tej smutnej jak (...) polityce ;)
emem napisał(a): Ja uwazam, ze to zadne afery, lecz zwykle przestepstwa. Za morderstwa i pijanych kierowcow nie obwinia sie partii rzadzacej tylko sprawcow.
Idąc tym tropem rozumowania można wszystko i wszystkich wybielić. Jak partia składa się z jełopów, to znaczy, ze partia jest do (autokorekta). Rączka rączkę myje. Tusk o AmberGold nic nie wiedział, a jego syn wiedział... że to "lipa" była. W PISie podobnie, bo to te same s_syny, tylko metody działanie troszkę inne :D
Ale to szczegół... najważniejsza jest jakaś prowokacja następnym razem. Jako przyszły polityk (chyba, że coś tam źle doczytałem) daj nam igrzysk ;)