Nie popieram mam w rodzinie dwoje niepełnosprawnych dzieci

Papy Glinoluda nic nie nauczy by trzymać się z dala od polityki. Zachciało mu się prezydentury i skutki są opłakane i dla miasta i dla glinianych ludzi. Gdyby nie jego ambicje polityczne to o Bolesławcu słyszano by w każdym zakątku Europy. Teraz będzie się bratał z sejmowymi pieniaczami. A przecież dobrze wie jak to jest próbować nawiązać dialog z kimś komu o porozumienie nie chodzi. Ile razy próbował pogadać z ludźmi prezydenta o zorganizowaniu imprezy w Bolesławcu? Tamci po prostu nie chcieli gadać. Bo wyznaczanie jakiejś śmiesznie niskiej granicy kosztów na początku rozmów wskazywało jednoznacznie że nie o porozumienie tu chodzi.
Podobnie towarzystwu w sejmie chodzi gównie o hucpę polityczną. A że próbują do tego wykorzystywać los niepełnosprawnych napawa tylko obrzydzeniem. Oni nie chcą się dogadać.

Również nie popieram tego politycznego fajansu. Szkoda, że każdy tylko umie krytykować, a na swój pomysł już go nie stać.
Proszę o nie mowienie i nie posanie, że wszystkie glinoludy są za tym protestem. Ja osobiście uczestniczylem w gliniadzie i nie popieram żadnego wykorzystywania jej do celów politycznych.
Czuje się teraz wprost źle z tym, że uczestniczyłem w czymś co teraz jest wykorzystywane w celach propagandowych. Wstyd

W tym proteście już za dużo polityki. Niepotrzebnie Gliniada się w to miesza. Nawet opozycja w Sejmie podchodzi do tematu z rezerwą

Wspierajmy tych którzy wspierają innych i liczymy na wsparcie.

Rok 2018 rokiem wsparcia

Lepiej niech glinoludy jadą do sejmu, jeszcze za mały cyrk tam.

Kto popiera niech przyjdzie .Komu się nie podoba będzie nieobecny.I po temacie.

Trochę dziwie się tym niepełnosprawnym, że jako osoby chore, wytrzymują tyle poza domem i w miejscu, które nie jest przystosowane do ich niepełnosprawności. Mam tylko lekki stopień, a dłuższe przebywanie poza domem, stanie, czy siedzenie nie jest dla mnie przyjemne.