~~Krwistoczerwona Rudbekia napisał(a): Poraz kolejny powtórzę... Cisną robotę na siłę, niezgodnie z kwalifikacjami byleby załatać dziury stanowiskowe tym co dostali dotację na poszerzenie stanowiska pracy, więc ludzie nie przyjmują i dostają "karę " na brak możliwośći rejstracji ot sposób na zmniejszanie bezrobocia serdeczny CH wam w cztery litery jeśli chodzi o ten urząd!

Bardzo dobrze napisane,Pozdrawiam

Od dawna w taki sposób działają.

Zgodnie z prawem które ustanowił wasz ukochany rząd :D

mir.ko napisał(a): Nie oceniajmy sensownosci podatku od pracy po zamożności państwa. Bo można powiedzieć że skoro połowa Europy, ta część zamożna - nie ma z nim żadnego problemu to znaczy że jest dobry. (?) . Nalezymy do tej biedniejszych i każdy podatek nas gryzie. Nie jestem ekonomista. Nie znam potezeb budżetu ani wielkości wszysyich podatkow. Jedynie moge zakładać że sa potrzebne. Ale praca jako taka daje nam zysk. Więc w dobrze prosperujacym panstwie wlasciwe jest płacić od tego podatek, na wspólne potrzeby społeczeństwa Dopisane 26.08.2018r. o godz. 20:32:Prosty przyklad dawnej dziesięciny. Utrzymywano dwór i armie, które dbalo o bezpieczeństwo królestwa.

Być frajerem to jedno, ale jeszcze się do tego publicznie przyznawać?

Ale pójdźmy dalej tą nierozsądna drogą - czemu akurat z opodatkowania pracy ma być finansowana armia?

mir.ko napisał(a): Prosty przyklad dawnej dziesięciny. Utrzymywano dwór i armie, które dbalo o bezpieczeństwo królestwa.

Jaki jest sens armii i dworu jak oddano gospodarkę wrogowi? Teoretycznie największe straty z ataku na Polskę odniósłby kapitał zagraniczny a nie sam Polak który jest tylko parobasem "w swoim" kraju.
Jaki jest sens finansowania armii która działa w obcym interesie? W takim układzie najlepsze rozwiązanie dla parobasa to wywiesić białą flagę i nie wspierać "swojej" armii.
Wróg niszczy gdy napotyka opór a odstępuje od zniszczeń gdy oporu nie ma (przykład Czechy i Słowacja podczas drugiej wojny światowej).
Najlepsze przeznaczenie podatków to wspieranie szkolnictwa i nauki bo tylko tak można dać odpór obcemu kapitałowi.
Oczywiście są jeszcze rozwiązania Rosyjskie i Amerykańskie gdzie finansuje się wojsko z podatków, ale tam finansuje się wojsko ofensywne które ma za zadanie zarabiać na siebie i państwo spuszczaniem wpier dolu poza granicami a u nas jest studnia bez dna i wspieranie wojska defensywnego które chronić ma zagraniczny kapitał.
Efekt tego będzie taki że kiedyś zagraniczny kapitał się obrazi i te wojsko zagoni was kolbami do fabryk za michę ryżu, bo wojsko nie może sobie pozwolić na to abyś im nie kupił ze swoich podatków racji żywnościowych. Oni też mają rodziny :D
Tak jak kiedyś jeden mądry uszaty powiedział "rząd się wyżywi", tak samo jak ich ramię zbrojne czyli armia.

Z tego co mowil obecny premier chodzi o polowe gospodarki.

Armie współpracują, politycy wszystkich (no prawie) państw często sie spotykają. Nie wiem o jakim zagrożeniu tu mówić.

Jakie podatki sa wlasciwe do finansowania wojska? Pytanie chyba ze szpitala dla umyslowych. Moze z przemyslu zbrojeniowego...jak starczy

To może inaczej - po co bronić państwa w którym nie ma ludzi do pracy i nie ma poważnych lokalnych przedsiębiorców?

Jeżeli w razie "w" do wojska pójdą te szczątki co pracują, może okazać się że wygramy wojnę (przy swoich stratach) a ludzi do pracy będzie jeszcze mniej :)
Co więcej, na wojnie wszystkie oszczędności idą w pi zdu, bo waluta bananowych republik staje się bezwartościowa w razie konfliktu na ich terenie.
Nie dość że stracimy pieniądze na finansowanie korporacyjnej armii, to dzięki temu stracimy oszczędności i będzie nas jeszcze mniej do odbudowy tego co straciliśmy.
Do tego dochodzi emigracja tych mądrzejszych a zostają same parobasy do łopaty, chłonne na propagandę i socjal

Troche firm rodzimych jest. Nie przesadzajmy. Jesli chodzi o środkowa i wschodnią Europe to nie jest źle.

Reszta to gdybanie gdyby babcia..