Wole nie mieć rozumu niż twierdzić że podatek pracy to kradzież

Prosty rachunek -
Polak wydaje pensję na:
- rachunek za telefon, np. Niemieckie T-Mobile
- kupuje samochód i części do jego naprawy ,np. Niemiecki Wolkswagen
- kupuje telefon, telewizor, komputer (wszystko zagraniczne)
- kupuje w zagranicznym dyskoncie jedzenie
- kupuje paliwo i gaz z Rosji
- kupuje mieszkanie w zagranicznym banku w którym dostaje kredyt
- ubiera się w zagranicznym dyskoncie który wyprodukował ciuchy np. w Chinach

a sam produkuje kartofle, kapustę, zboże i jabłka.

Swoje kopalnie i stocznie zamyka, władzę nad walutą oddaje UE i USA, broń kupuje w USA, pracowników sprowadza z Ukrainy.

i później chce zarabiać kokosy

Wybierając PiS i PO którzy szkolą "liderów" w Waszyngtonie i Berlinie :D

a produkcję w fabrykach zagranicznych na naszym terenie nazywa "Polską produkcją PKB".

a swoje niepowodzenia gospodarcze nazywa "winą Putina" :D

Podsumowując - Polak jest najmądrzejszy na świecie (chociaż nic oprócz roślinek wyprodukować nie potrafi) , najodważniejszy (chociaż większość bitew przegrał przez swoją byle jaką organizację) i najpracowitszy (za czapkę gruszek) ;)

A jak coś mu wyjdzie to to sprzeda ,"bo się nie opłaca".

Ktoś tu dobrze prawi , polać mu

mir.ko napisał(a): Wole nie mieć rozumu niż twierdzić że podatek pracy to kradzież

moim zdaniem to kradziez, wykonujac jakas prace, wkladasz swoja energie aby ja miec musisz nabyc wyzywienie za ktore zaplacisz podatek. pomijam inne podatki, ktore sa zwiazane z praca, np. odziez, dojazd, srodki chemiczne, lekarstwa.
dlaczego masz placic podatek od pracy, jesli przy niej tracisz sily i zdrowie. ten podatek to przejaw korupcji, chcesz pracowac to pracuj, pozwalamy ale musisz nam dac lapowke za to, ze chcesz. czyli placisz za to, ze jestes uczciwy i chcesz pracowac i placisz za to aby sie zaj..ac na smierc bo im wiecej bedziesz pracowal tym wiecej bedziesz placil a przy takich wyplatach i tak sie nie dorobisz wlasna praca.

PUP musi być albo zrestrukturyzowany albo roz...... to tylko przechowalnia nierobów zarabiajacych wprawdzie dziadowskie pieniądze ale za NIC.
Po dwóch miesiącach zarejestrowanych jako bezrobotna ,otrzymałam JEDNĄpropozycję pracy na niepełny eta za g....ne grosze! i następnt termin wizyty w PUPza...miesiąc!osoba z wyższym wykształceniem,paroletnim stażem pracy .perfekcyjnym angielskim i dobrym niemieckim

Zlikwidowac pup,straz miejska i wywalic polowe urzedasow-od razu bedzie kasa na potrzebne rzeczy...

Nie oceniajmy sensownosci podatku od pracy po zamożności państwa. Bo można powiedzieć że skoro połowa Europy, ta część zamożna - nie ma z nim żadnego problemu to znaczy że jest dobry. (?) . Nalezymy do tej biedniejszych i każdy podatek nas gryzie. Nie jestem ekonomista. Nie znam potezeb budżetu ani wielkości wszysyich podatkow. Jedynie moge zakładać że sa potrzebne. Ale praca jako taka daje nam zysk. Więc w dobrze prosperujacym panstwie wlasciwe jest płacić od tego podatek, na wspólne potrzeby społeczeństwa
Dopisane 26.08.2018r. o godz. 20:32:

Prosty przyklad dawnej dziesięciny. Utrzymywano dwór i armie, które dbalo o bezpieczeństwo królestwa.

Ale to jaką ofertę pracy otrzymałaś zależało od tego, jaką złożył pracodawca, nie od babki która tam pracuje. To są właśnie warunki, jakie proponują nasi "wspaniali" lokalni przedsiębiorcy.
Prawda jest taka, że z usług pup najczęściej korzystają pracodawcy, którzy albo chcą za darmo stażystę albo dofinansowanie do miejsca pracy. Jakby nie patrzeć robią wszystko żeby na początek mieć pracownika za darmo, a jak już jakimś cudem dadzą mu umowę o pracę to oczywiście za minimum krajowe.