jak widać jednak prowadzam was na smyczy ...
i to krótkiej ...
a uwielbia być prowadzany niejaka ''lilia'' :]

jemu nawet nie jest potrzebna komenda ''do nogi '' :]
widzi wpis opatrzony ''falco'' i jest ...
:]

~~Karmelowa Lilia napisał(a):

~~Groszkowy Plektrantus napisał(a):

~~Groszkowy Plektrantus napisał(a):

~~Koralowa Iglica napisał(a):

~~Ziemistoszary Kleome napisał(a): Biedny Judasz, sam tutaj żre się w każdym temacie. Wykłóca się ze wszystkimi tyldami o byle gówno. Lata za nimi wszędzie, gdzie o nim wspomną, jak jakiś obszczymurek, aby tylko zaznaczyć swój teren. Drą z niego ostatniego łacha hahaha. Jest tutaj największym niedouczonym cepem, trollem śmierdzącym i on kogoś prowadzi na smyczy? Biedaczek ma jakiegoś pie_rdolca? Powinien się najlepiej zbadać i leczyć, bo będzie kiedyś za późno i zejdzie od tego ujadania :D:(

...... i to spkojnie wystarczy
cała prawda o tym łachu

Nareszcie ktoś porządnie ocenił tego trolla.

:D

cały judasz

mylisz pojÄ

"Niby rodzinka" ks. Jacka. Duchowny skazany za molestowanie dziewczynki w nowej parafii
"Niby rodzinka" – jak zeznała 15-latka - wyglądała tak: ksiądz Jacek W. rozkochał w sobie dziewczynkę. Namawiał ją do seksu. Jednocześnie wdał się w romans z jej matką. Został prawomocnie skazany za molestowanie dziewczynki. Władze Kościoła uznały, że dalej może pełnić posługę kapłańską i przeniosły go do innego kościoła w Wegrowie.

https://fakty.interia.pl/opinie/ziemkiewicz/news-pan-bog-jest-pisowcem,nId,2640673

Pan Bóg jest pisowcem.
Jeśli prawdą jest, co napisała w ostatnim "Wprost" Joanna Miziołek (a zwykle jest dobrze w takich sprawach zorientowana), że w kręgach kierowniczych PO wiąże się ogromne nadzieje z filmem "Kler", że zdaniem polityków opozycji jego sukces kasowy przełoży się na zmianę społecznych nastrojów, a ciężkie oskarżenia miotane przez Smarzowskiego wzbudzą falę, która pozwoli "totalnej opozycji" wygrać wyborczy trójskok zwrotem ku radykalnemu antyklerykalizmowi – to na Nowogrodzkiej mogą już chłodzić szampana.

Oczywiście, nic w tym dziwnego, że tłumy w kinowych salach wprawiły udręczone pisowską dominacją salony w stan bliski lewitacji. W maniakalno-depresyjnym cyklu, rządzącym ich życiem, po raz kolejny faza "ta polska katolicka ciemna hołota nigdy nie posłucha światłych ludzi trzeba stąd wy... jeżdżać" przechodzi płynnie w fazę "PiS wygrał tylko przypadkiem, oni już są skończeni, wszyscy ich nienawidzą, zaraz za chwilę znowu będzie jak było i to na zawsze". Zjawisko nie jest nowe, już śp. Jerzy Dobrowolski opisywał elity, wtedy jeszcze, peerelowskie, jako "ludzi zdolnych tylko do naprzemiennego odczuwania strachu i pogardy". Ale kto się jeszcze nie napatrzył, jak to działa, ma okazję.

Smarzowski wszedł na wyżyny przesady. Prawdopodobnie to jego najsłabszy film. Taka sobie propaganda dla zbuntowanych nastolatków. Szkoda tylko tej kasy na wydany bilet.

odlubiłam kino forum na pejsbuku za brak kleru....jak żyć? już nie mogę....madko i curko...

zacznij opowiadać w szkołach ,jak Ciebie zaproszą jako wyrocznię.