~~Fioletowoczarna Miodunka napisał(a): Wybory w Nowogrodżcu ,ale nie tylko pokazują , jak nisko można upaść i do czego mogą posunać się ludzie dla zdobycia władzy . W osoby ,które w innych warunkach wydają się inteligentne, mają wykształcenie pracę i ugruntowaną pozycję w społeczności wstępują demony .Zachowują się tak jakby na wyborach kończył się świat. Gorączka wyborcza przeminie,jednak niesmak i "smród" pozostanie na lata.Na końcu po opadnięciu bitewnego kurzu powinny zadać sobie pytanie ,czy warto było . Czy warto było popsuć sobie reputację ,żeby ludzie ,sąsiedzi szeptali i śmiali sie za plecami.Jak żyje się z takim balastem już nie długo wielu przyjdzie się zmierzyć.
Ileż troski w tym wpisie o osoby, które w innych warunkach wydają się inteligentne /bo takie są w każdych warunkach/. A to jest właśnie atut tych osób. Ja właśnie podziwiam te osoby. Mieć prace i pozycję w środowisku i jeszcze wykazać się taka odwagą, aby być gotowym to wszystko zostawić. I walczyć wbrew chamskim wpisom, kalumniom i tym całym tałatajstwem, które życie w Nowogrodźcu i Gminie sprawiły uciążliwym i byle jakim. O jakim "smrodzie " piszesz? Ten "smród" to między innymi powodują takie wpisy, jak ten powyższy. Warto walczyć z niesprawiedliwością, z kolesiostwem, z prostactwem, z tym całym g..., które naz zalewa /nie tylko z wadliwej kanalizacji/. Czy to, że pewne osoby mają odwagę stanąć przed ludźmi, bo ich po prostu szanują, bo chcą ich poznać, bo każdy ma swoją historię do opowiedzenia i oni chcą jej wysłuchać., to miało by być powodem utraty reputacji? To właśnie tym osobom daje siłę do dalszej działalności. Bo te osoby nie robią tego dla kariery, forsy i stołków. Ale tacy jak autor powyższego wpisu nie zrozumieją tego. Bo balast ignorancji, jaki niosą ze sobą przez całe życie jest tak wielki, że niestety postrzegają świat swoją przyziemna miarą. Ale cóż tacy też chcą żyć.