jak trzeba, być naiwnym żeby dać się tak zrobić w balona :) że to się tak skończy mógł przewidzieć każdy, bo to było pisowi potrzebne aby przekonać w sejmiku do koalicji bezpartyjnych - więc naszym naiwnym mogli obiecać wszystko - bo i tak wiedzieli że nie będą musieli tego realizować. A że tak Stasik jest tak naiwny i już zaczął liczyć te wspaniałe oferty to naprawdę tylko pokazuje jakim on jest politykiem - jako członek PO złamał wszystkie zasady dla własnego dobra, co więcej wykorzystał wyborców których poglądom się sprzeniewierzył, a teraz szuka moralności u innych.
No proszę cie Bernard.
Ja rozumiem że to go boli bo 5 lat pensji vice plus jakies inne zarządy i diety to kupa kasy....Ale w zyciu liczy się coś więcej jak łatwe pieniądze - zasady czasami też są ważne.
Miał do wyboru brak pensji i zachować twarz, albo dać publicznie d.... za darmo - wybrał to drugie... takie życie - ale pamiętam przed porzednimi wyborami coś o uprawianiu działki - może to mu dobrze zrobi.....

Rozliczajmy polityków ze skuteczności. Ot, finalnie przegrany bohater tekstu całkiem niedawno pomstował i wyjaśniał:
"Kiedy próbowałem rozmawiać z moim obecnym zastępcą i naturalnym liderem grupy przyszłych radnych Bezpartyjnych Samorządowców usłyszałem, że to nie on jest dla nas partnerem do rozmowy a prezydent miasta Piotr Roman. Choć było to dla mnie głęboko nienaturalne, że radni którzy dali się poznać jako ludzie bardzo oddani powiatowym sprawom nie mogli zadecydować o przyszłej koalicji"

NIENATURALNE miało być wtrącanie się do rozmów osób spoza kręgu rady powiatowej, a jednocześnie ten sam polityk prowadził rozmowy koalicyjne, w którym zasiadał także "szef" radnego-koalicjanta z którym się fotografował i było "cacy" https://www.bolec.info/zdjecie.php?boleslawiec=22983&typ=11