~~Srebrzystoszary Ubiorek napisał(a): A kto im może zabronić ? Tak zapytam. W Polsce są jeszcze wolne media. I nikt nikomu w czasie publicznych imprez nic nie może zabraniać. Każdy mógł przyjść na tą imprezę i ją oglądać, nagrywać i publikować. Więc skończcie tą dyskusję.

Ciekawe co byś powiedział, jeśli na publicznej imprezie ktoś by podszedł i ci w gębę dał?Przecież podczas publicznych imprez nikt nic nikomu nie może zabraniać. Od tego jest regulamin, który określa co komu wolno. Możesz oczywiście sobie nagrywać i publikować ale musisz się liczyć z konsekwencjami.
https://www.poradyodo.pl/administracja-publiczna/impreza-otwarta-jak-spelnic-obowiazek-informacyjny-wobec-uczestnikow-8620.html

~~Brudnozielona Sałata napisał(a):

~~Kasztankowa Fasola napisał(a):
To co zaprezentował Pan Kazimierz to jest jakaś parodia w porównaniu z relacją organizatora. Zasadnicze pytanie. Kto wam w ogóle zezwolił na publikację tego materiału i wizerunku uczestników?

Fasola ,było startować w kominiarce .

Trzeba przyznać, że świetnie w niej wyglądałeś. Brawo za pomysł i realizację

Teraz jakiś festyn rodzinny będzie w WB. Może o tym uda się wam napisać z wyprzedzeniem.

skorn napisał(a): Teraz jakiś festyn rodzinny będzie w WB. Może o tym uda się wam napisać z wyprzedzeniem.

Co to WB

skorn napisał(a): Teraz jakiś festyn rodzinny będzie w WB. Może o tym uda się wam napisać z wyprzedzeniem.

No Panie to poważne sprawy są. Tak w skrócie aby się nie rozpisywać:
Na początek trzeba podanie i 3 zdjęcia złożyć o poproszenie wstępnej komisji aby pozytywnie rozpatrzyła prośbę o dostarczenie wniosku o poinformowanie internautów o festynie rodzinnym do komisji weryfikacyjnej.
Za kilka dni może się ktoś skontaktuje z wstępnej komisji weryfikacyjnej do komisji wstępnej i wyznaczy termin uzupełnienia dokumentacji aby mogła ona trafić do komisji wstępnej.
Po uzupełnieniu dokumentacji trafi ona do kolejki podań przeznaczonych do weryfikacji podań spełniających wymagania komisji wstępnej weryfikacyjnej. Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku przez wstępną komisję weryfikacyjną do komisji wstępnej, zostanie Pan powiadomiony listem poleconym o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku o przesłanie przedmiotowego wniosku do wstępnej komisji weryfikacyjnej. I dalej tak w skrócie aby się nie rozpisywać z wstępnej komisji weryfikacyjnej wniosek trafi do przedwstępnej komisji wstępnej. Jeżeli dokumentacja będzie spełniała wnioski formalne trafi do zasadniczej komisji wstępnej. Później wstępna komisja zasadnicza i zasadnicza komisja wstępna. Gdy już wszystko będzie pozytywnie rozpatrzone i gotowe do wydania decyzji, dostaniesz nr konta bankowego do wpłaty za zapowiedzi w lokalnej parafii. Jeżeli żaden z parafian nie wniesie sprzeciwu wówczas pozostaje czekać aby wszystkie komisje złożyły odpowiednie podpisy i pieczęcie do 5 -tego pokolenia wstecz. I tak to w skrócie wygląda w szanownej redakcji. Proste, prawda???

Złote myśli mistrza Bernarda

Bernard napisał(a): Chcieliśmy, jeśli to ty w tej sprawie pisałeś, anonimku, to dobrze o tym wiesz, tyle, że nie chciało ci się przysłać żadnej konkretniej informacji poza plakatem. A tylko o ttle poprosiliśmy.

Chcieliśmy ale nie mogliśmy - nie chcem ale muszem
Czy to nie jest konkretna informacja? :
http://wartaboleslawiecka.pl/index.php?option=16&action=news_show&news_id=2046&menu_id=0

Bernard napisał(a): ... Spamowanie plakatami, jak w tym przypadku, nie wystarczy...

Biedacy zostali zaspamowani jednym zdjęciem plakatu na własną prośbę i system się przegrzał i padł. Dopiero w dniu rajdu po ciężkiej walce, udało się znowu komputery od spamować i na szczęście udostępnić transmisję live. A jednak chcieli.

Bernard napisał(a): ... Pan Kazimierz zrobił relację live nie z ukrycia, bo nigdy nie robi tego z ukrycia. Żeby robić to z ukrycia, musiałby przebrać się za trawnik a nie ma tego w zwyczaju.

a niezgodnie z regulaminem imprezy ma zwyczaj?

Bernard napisał(a): ...Dostrzegł go też wójt gminy, który miał coś do organizacji tej imprezy. nawet się przywitał : )
Pan Kazimierz, robiąc takie rzeczy, ma też przy identyfikator. Ale być może go ukrył : ))...

Tylko pozazdrościć, wiesz Pan kto tę rączkę ściskał??
Taki identyfikator i się tak marnuje.

Bernard napisał(a): Ok, mieliśmy imprezę, czytelników i generalnie wszechświat głęboko, a fakt, że odpisujemy na maile po dwóch dniach jest skandaliczny i dyskwalifikuje nas jako lokalne medium. W dodatku mamy tak, przerośnięte ego, że nie chce nam się dopominać o informacje od organizatorów gminnych imprez.

Wskutek twojego postu od wczoraj chodzimy we włosienicach.

O ile nie zapomnimy to w przyszłym roku nam przypomnij abyśmy nie wspominali o waszej imprezie, a już za żadne skarby nie robili z niej żadnej relacji. Idziemy pokutować.

To brzmi całkiem sensownie i wiarygodnie.