mogli nie wycinac drzew i nie betonowac cmentarza,

Kierownik, dyrektor, prezydent... Towarzystwo wzajemnej adoracji.

Żałosne są te wyjaśnienia Łomotowskiego.

Kierownik cmentarza to radny z komitetu związanego z prezydentem. A dyrektor startował od nich na radnego.

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Dyrektor wyjaśnia wyraźnie, że MZGM nie jest organizatorem pochówków, a jedynie udostępnia (wynajmuje) kaplicę. Być może i za zbyt duże pieniądze, ale by zmienić cenniki na Cmentarzu, nie wystarczą żale na Forum. Potrzeba interpelacji czy wniosku radnych, choćby opozycyjnych. O tym, czy trumna jest otwarta, czy nie, decyduje rodzina zmarłego. Tyle, że jest jednak przepis, o którym informuje Redakcja, że raz zamkniętej trumny nie wolno ponownie otwierać. O ile wiem, zakłady pogrzebowe po przygotowaniu zwłok, zamykają trumny i otwierają je ponownie (na życzenie rodziny zmarłego), gdy rozpoczyna się ceremonia pogrzebowa lub w czasie tej ceremonii (ostatnie pożegnanie). Ktoś więc tu łamie przepisy :( Zupełnie inną kwestią jest samowola "budowlana" na cmentarzu - ławeczki, wykładanie okolic grobu kostką czy jakimiś płytami, czy też bezprawne zawłaszczanie terenu poza wyznaczoną kwaterą (iglaki, trawniczki, żywopłotki itp.). To jednak bardzo trudny społecznie temat dla zarządzających cmentarzem. Od lat tolerowano taką samowolę i teraz będzie bardzo ciężko wymusić na łamiących przepisy przywrócenie terenów przygrobowych do właściwego wykorzystania. Ale cóż, "Dura lx, sed lex". Niech kierownictwo cmentarza zabiera się do pracy i wydaje nakazy likwidacji samowolki. W końcu za coś biorą wynagrodzenie.

Jeżeli rodzina osoby zmarłej nie prosiła o nieotwieranie trumny, to nie można mieć pretensji do cmentarza.Oni tylko udostępniają kaplicę

Ale klimatyzację powinni zrobić, to ich psi obowiązek

Na naszym cmentarzu, opłaty, są największe. w całym województwie !!!!Płacic musimy--- ale co do wymagań, od zarządzających -- to już nie koniecznie !!! Nie dawno widziałam starsza kobietę, która stała nad grobem nie dawno zmarłego syna !!! Bardzo płakała !!Po pewnej chwili, zrobiło jej sie słabo i pomogłam, jej zadzwonić, po taksówkę !!! Ale, musiała przejść , spory kawał drogi-- bo nie ma wjazdu, po południu !!Dobrze, że byli ludzie którzy jej pomogli !! Pani, płacząc mówiła, że nie pozwolono jej , postawić ławki !!! Ławkę będzie mogła postawić, dopiero rok, po pogrzebie !!!! bo mogłaby sie ziemia zapaśc !!! Człowiek stary, chory mdleje !!! a zarządzający, maja to gdzieś !!!!!! Ciekawe, gdyby, ta kobieta zmarła--- czy to dałoby, coś władzom cmentarnym--- do myślenia ??????? paranoja---- żelazna logika !!!!! Przy każdym grobie, jest do niego przynależny, kawałek gruntu ( około 0,5 m.) czy na ty skrawku, nie można położyc mała ławeczkę ??????????????