~~Kruczoczarna Azalia napisał(a): Mam nadzieję że UE wyegzekwuje kulawemu i jego kaście prawo i sprawiedliwość
~~Pomarańczowożółta Wiekuistka napisał(a):~~Kruczoczarna Azalia napisał(a): Mam nadzieję że UE wyegzekwuje kulawemu i jego kaście prawo i sprawiedliwość
Wcześniej na kolanach do Moskwy, teraz do Brukseli., bo według Was Polskość to nienormalność. naród wolny stanowi sam o sobie, a nie liczy na obcych.
~~Pomarańczowożółta Wiekuistka napisał(a):~~Kruczoczarna Azalia napisał(a): Mam nadzieję że UE wyegzekwuje kulawemu i jego kaście prawo i sprawiedliwość
Wcześniej na kolanach do Moskwy, teraz do Brukseli., bo według Was Polskość to nienormalność. naród wolny stanowi sam o sobie, a nie liczy na obcych.
Zastosowana autokorekta
~~Karminowoczerwony Dąb napisał(a):~~Pąsowy Kielichowiec napisał(a): Jestem prawnikiem, z blisko dziesięcioletnim stażem jako radca prawny, i jestem zupełnie spokojna o ważność Wyroków wydawanych w moich sprawach. Przecież dzisiejsza uchwała SN to jakaś kompletna brednia (z prawnego punktu widzenia), i żaden szanujący się prawnik na nią się nie powoła. Tak w ogóle nie do końca rozumiem, w jakim trybie została podjęta. Myślę, że sam Sąd Najwyższy się z niej wycofa. Ona jest ewidentnie kontra legem, i ma polityczny charakter. To, że wymiar sprawiedliwości wymaga daleko idących reform widzą sami prawnicy, bo jego patologie znają od wewnątrz. Trzeba skończyć z sędziami mającymi „ciche układy” z wybranymi pełnomocnikami, czy biegłymi, albo uwikłanych w różne interesy. I trzeba raz na zawsze uwolnić sądy od wszechobecnego nepotyzmu. Dla mnie dzisiejsza uchwała SN to jeden z ostatnich krzyków rozpaczy „kasty sędziowskiej”. Tak to już jest jak lwa zapędzi się do jego jaskini, i nie ma odwrotu, to zdolny jest do wszystkiego, bo niema nic do stracenia. Ci ludzie po prostu liczą, że kogoś jeszcze swoim krzykiem przestraszą. To już są ich ostatnie ruchy. Oni już nawet w śród prawników stracili autorytet, bo ewidentnie widać, że chodzi im o swoje interesy. Przykładem była sprawa sędziego Pietrzykowskiego (nota bene autora dobrego podręcznika procedury cywilnej, z którego uczyłam się ja i większość moich znajomych na aplikacji). A poza tym Panu Ministrowi Ziobrze dziękujemy za reformę KPC, bo była naprawdę potrzebna.
Zgadzam się z tą opinią. SN nie stanowi prawa, ani nie może rozstrzygać sporów kompetencyjnych. Natomiast sędziowie powołani przez Prezydenta Rzeczpospolitej są zobowiązani według treści ślubowania do sumiennego wykonywania swoich obowiązków, co jednocześnie oznacza, że nie mogą się uchylać od orzekania. W tym temacie nielegalna jest uchwała SN, która już po uchwale Sejmu z tego samego dnia jest niewiążąca. Do tego dojdzie uchwała TK, która zapewne to rozstrzygnie ostatecznie. Nadzwyczajna kasta próbuje zanarchizować sądownictwo, działając wbrew ustawowym i konstytucyjnym prerogatywom. I na koniec, dlaczego w kwestii Izby Dyscyplinarnej według SN prawo ma działać wstecz? Unieważniając dotychczasowe oczeczenia? Czy to nie oznacza, że aby bronić kasty prawo może działać wstecz? A na jakiej podstawie prawnej?